BIZNES
Like

Hausner: Polska wyspecjalizowała się w tworzeniu biedy

16/08/2013
1133 Wyświetlenia
3 Komentarze
25 minut czytania
Hausner: Polska wyspecjalizowała się w tworzeniu biedy

Jerzy Husner: „ Polska wyspecjalizowała się w biedzie Polacy konkurują w kategorii, kto lepiej przykręci śrubkę „….” Jego zdaniem Polska jest krajem o niskim zaawansowaniu technologicznym, a firmy zagraniczne, które odpowiadają za większość eksportu Polski, są zainteresowane tylko akceptującymi niską płacę i nieposiadającymi zbyt wysokich kwalifikacji pracownikami z naszego kraju

0


 

Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej podjął temat Korei Południowej, a konkretnie jej osiągnięć gospodarczych, technicznych i naukowych . Kaczyński podał szokujące dane sytuujące Polskę w grupie biednych krajów afrykańskich. 80 milionowe Niemcy rocznie patentują patentem europejskim ponad 13 tysięcy wynalazków , 46 milionowa Korea Południowa , cywilizacyjnie prześcignęła już Niemcy ,gdyż maja prawie tyle samo patentów . Dla porównania 38 milionowa Polska pod okupacją II Komuny ma tych europejskich patentów ….kilkadziesiąt „…( http://naszeblogi.pl/35977-kaczynski-opowiada-sie-za-azjatyckim-modelem-rozwoju-polski )

 

Jarosław Kaczyński „Zobowiązujemy się objąć ochroną dyplomatyczną i wsparciem finansowym zagraniczne inwestycje polskich firm.Nadszedł już bowiem czas, by nie tylko przyciągać zagraniczne inwestycje do Polski (ich szczyt przypadł na okres naszych rządów), ale takżewspierać ekspansję polskich firm – takich jak Amica, Atlas, Fakro, Groclin, Maspex, Pesa, Rafako czy Solaris – na zagranicznych rynkach. To prowadzi nas do innego ważnego wniosku:Polacy nie zbudują własnego modelu kapitalizmu bez własnego kapitału. Kapitał nie ma bowiem narodowości tylko w teorii ekonomicznej. W praktyce biznesowej i politycznej pochodzenie kapitału zawsze jest istotne, ponieważ obok zysku, jest on ważnym narzędziem wpływu i kontroli. „….(więcej )

 

Aleksander Piński „Jeśli nałożymy na mapę UE wartość wskaźnika uprzemysłowienia (tzw. manufacturing per capita), wyraźnie zarysowuje się „kolonialny” podział na przemysłowe centrum: Niemcy (8873 USD), Austria (8439 USD) i pozbawione większego przemysłu peryferia: Polska (2063 USD) czy Grecja (3163 USD) „….”Hołdując teoriom ekonomicznym rodem z XIX w., Polska wyspecjalizowała się w biedzie Polacy konkurują w kategorii, kto lepiej przykręci śrubkę – oświadczył ostatnio członek Rady Polityki Pieniężnej i były wicepremier Jerzy Hausner. Jego zdaniem Polska jest krajem o niskim zaawansowaniu technologicznym, a firmy zagraniczne, które odpowiadają za większość eksportu Polski, są zainteresowane tylko akceptującymi niską płacę i nieposiadającymi zbyt wysokich kwalifikacji pracownikami z naszego kraju. Nic w tym dziwnego. Krajowa polityka gospodarcza prowadzona od 1989 r., która doprowadziła do takiej sytuacji, ma swoje źródło w teoriach ekonomicznych używanych w XIX w. do uzasadnienia utrzymywania w biedzie kolonii.”….”Przed teorią Davida Ricardo wolny handel był tym, co mocarstwa kolonialne „robiły” koloniom po to, by uniemożliwić im rozwój własnego przemysłu i zyskać miejsce zbytu dla własnych produktów przemysłowych (na przykład po I wojnie o opium w 1842 r. Wielka Brytania zmusiła Chiny do zrezygnowania z prawa do nakładania własnych ceł wyższych niż 5 proc., podobnie w 1858 r. Amerykanie pod lufami armat „namówili” Japończyków do podpisania podobnego traktatu). Najpopularniejszy w XVIII w. niemiecki ekonomista Johann Heinrich Gottlob von Justi uważał, że kolonie wcześniej czy później się zorientują, że są celowo utrzymywane w biedzie, zbuntują się przeciwko metropolii i zbudują własne przemysły, tak jak zrobiły to USA, które od lat 20. XIX w. do 1930 r. były najbardziej protekcjonistycznym krajem globu i w tych warunkach zbudowały najbogatsze państwo świata. „….”Zanim Ricardo wymyślił swoją teorię, oświeceniowi ekonomiści uważali, że właściwą strategią bogacenia się jest tzw. emulacja, rozumiana jako naśladowanie po to, by dorównać albo prześcignąć. „….”Oparcie rozwoju gospodarczego na inwestycjach zagranicznych ma swoje źródło w klasycznej teorii ekonomii, której integralną częścią jest teoria wolnego handlu Davida Ricardo z 1817 r. „….”W jej myśl każdy kraj powinien specjalizować się w tym, w czym ma tzw. przewagę komparatywną i całkowicie otworzyć się na wolny handel. Problem polega na tym, że teoria Ricardo została wymyślona w 1817 r., gdy kończyła się pierwsza rewolucja przemysłowa (trwała od 1760 r. do lat 1820–1840 „…..”Naukowiec nie przewidział, że różnice między krajami rozwiniętymi i rozwijającymi się będą tak duże, a technologie umożliwiające wzrost produktywności, a zatem bogacenie się, tak skomplikowane i wymagające tak wielu nakładów inwestycyjnych, że przy otwartych granicach i bez ochrony celnej raczkującego przemysłu kraje biedne nie będą w stanie dogonić bogatych. „…..”Nie rezygnować z ceł „……”Jak pisze prof. Erik Reiner w książce „How Rich Countries Got Rich and Why Poor Stay Poor” (Jak bogate kraje się wzbogaciły i dlaczego biedne pozostają biedne), zgodnie z teorią Ricardo godzina pracy inżyniera z Doliny Krzemowej niczym się nie różni od godziny pracy członka nowo odkrytego w dorzeczu Amazonki plemienia z epoki neolitu. „…..”Gdyby istniały na świecie tylko te dwie grupy zawodowe, to według teorii Ricardo Indianie powinni specjalizować się w swojej dotychczasowej działalności. I właśnie tą logiką kierował się słynny autor „Bogactwa narodów”, Adam Smith, kiedy pod koniec XVIII w. przestrzegał Amerykanów, by przypadkiem nie próbowali rozwijać własnego przemysłu, bo tylko mogą na tym stracić. Jego zdaniem powinni wyspecjalizować się w rolnictwie, korzystając z przewagi, jaką jest w USA duża ilość żyznej ziemi, a produkty przemysłowe importować z Wielkiej Brytanii. „…..”Jak twierdzi prof. Reinert, teoria Davida Ricardo uzyskała takie poparcie dlatego, że wreszcie dawała bogatym, rozwiniętym krajom naukowe poparcie dla kolonializmu. „…..”Jakie były skutki dobroczynnej polityki wolnego handlu z koloniami? Od 1870 r. do 1913 r. PKB na mieszkańca w Azji (bez Japonii) rosło w tempie 0,4 proc. rocznie, a w Afryce o 0,6 proc. Dla porównania w nakładającej umiarkowane cła Europie Zachodniej roczny wzrost wynosił 1,3 proc., a w najbardziej protekcjonistycznym wówczas USA 1,8 proc. „……”Dlatego opinie takich ludzi jak Joseph Schumpeter, jednego z najbardziej znanych ekonomistów XX w., który oświadczył, że „teorii Ricardo nie brak niczego z wyjątkiem sensu”, były ignorowane. Nikomu nawet się nie śniło, że ta teoria przetrwa tak długo i stanie się podstawą polityki ekonomicznej tylu krajów w XXI w. „…..”To nie przypadek, że państwa, które dogoniły najbogatsze kraje świata, takie jak Japonia, Korea Południowa czy Tajwan, odrzuciły teorię Davida Ricardo, a zamiast niego kierowały się tym, co mówił Friedrich List, najczęściej tłumaczony w XIX w. po Karolu Marksie niemiecki ekonomista. Prof. Robert Wade z London School of Economics, który pod koniec lat 70. wykładał w Korei Południowej (wzrost gospodarczy sięgał tam wtedy 10 proc. rocznie) zauważył, że księgarnie uniwersyteckie były pełne książek Friedricha Lista. „…..”Nic dziwnego. Friedrich List twierdził, że państwa, które chcą dogonić bogate kraje, powinny budować swój przemysł na ich wzór. Aby odnieść sukces, muszą też chronić go cłami, zanim nie stanie się konkurencyjny na rynku światowym, co stoi w sprzeczności z obecną polityką gospodarczą naszego kraju (już w 1998 r. znieśliśmy wszystkie cła na produkty przemysłowe, z wyjątkiem aut, w handlu z krajami UE – cła na samochody zniknęły w 2004 r.). „……”Jerzy Hausner w wywiadzie udzielonym pod koniec lipca „Tygodnikowi Powszechnemu” zwrócił uwagę, że zagraniczne firmy inwestujące w Polsce nie poszukują tu kreatywnych ludzi o wysokich kwalifikacjach, bo centra badań i rozwoju, w których wymyśla się technologie zwiększające produktywność umieszczają w swoich krajach i zatrudniają w nich swoich rodaków, płacąc im wysokie pensje. I w tej informacji leży klucz do zrozumienia, dlaczego w Polsce nie ma dobrze płatnych miejsc pracy dla ludzi o wysokich kwalifikacjach. „….”Otóż kraje z Azji, które dogoniły najbogatsze kraje świata, takie jak Japonia, Korea Południowa czy Tajwan, nie budowały państwowych instytutów naukowych i nie inwestowały głównie w elitarne uniwersytety, tak jak robił to Związek Radziecki i inne państwa socjalistyczne. Tworzyły duże, narodowe, często państwowe albo budowane przy silnym wsparciu państwa, koncerny przemysłowe i tam koncentrowały badania naukowe. Innowacje, o ile mają przynosić efekty w postaci wzrostu produktywności, a zatem i bogactwa, muszą być tworzone w taki sposób, by mogły mieć jak najszersze zastosowanie w praktyce. A nie można być bliżej praktyki gospodarczej, niż pracując np. w firmie produkującej telefony komórkowe czy budującej samochody. Dlatego niemiecki koncern Siemens złożył w 2011 r. sześć razy więcej wniosków o przyznanie patentów do Europejskiego Biura Patentowego niż cała Hiszpania (której przemysł podobnie jak w Polsce w dużej części sprzedano zagranicznym firmom). „….(źródło )

 

Sebastian Bojemski „Czas na polskie czebole „….”Odpowiedzialność za tworzenie polskich „narodowych czempionów” gospodarczych 
musi wziąć na siebie państwo 
 „…..”Po dwudziestu kilku latach Polski Niepodległej nie ma już wątpliwości, że siła państwa tkwi również w jego gospodarce, w polskich przedsiębiorstwach. To, co w latach 90. było traktowane jako „endeckie” majaki polityków Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego, obecnie stało się doktryną całej klasy politycznej – jakże miło oglądać polityków Platformy Obywatelskiej mówiących językiem ZChN. „…”Jednym z elementów budowy silnej, a co za tym idzie, ekspansywnej gospodarki są „narodowe czempiony” – globalne przedsiębiorstwa pozostające pod bezpośrednią (własnościową) lub pośrednią (poprzez zamówienia) kontrolą państwa, które w zamian za „opiekę” odwzajemniają się wspieraniem zagranicznej i wewnętrznej polityki państwa. „Narodowe czempiony” to firmy mogące działać w przemyśle ciężkim (hutnictwo, stocznie), maszynowym oraz zaawansowanych technologii (telekomunikacja, biotechnologia); dodatkowo są tworzone w obszarach związanych z bezpieczeństwem ekonomicznym państwa (przemysł zbrojeniowy, elektroenergetyczny, paliwowy, bankowy). „…..”„Narodowe czempiony” są typem charakterystycznym dla organizmów państwowych, które mają ambicje wynikające albo z ich obecnej pozycji, np. USA, Francja, UK, Niemcy, „….”ich działania są bezpośrednio związane z realizacją strategicznych interesów państwowych w obszarach, które te państwa uważają za swoje dominia. „…..”Obecny kryzys gospodarczy dobitnie pokazuje, że gospodarka oparta na usługach, kredycie oraz konsumpcji jest skazana na upadek. „…..”Jeśli Polska ma rozwijać się i budować swoją pozycję polityczną i ekonomiczną w Europie, to stoi przed nami wyzwanie reindustrializacji kraju. Zapewne brzmi to dziwnie po latach rabunkowej deindustrializacji i trudno sobie wyobrazić, że mielibyśmy otwierać pozamykane huty, stocznie itp. Tym, na co warto postawić, to nowe technologie, które można pozyskać dzięki zwiększeniu nakładów na badania i rozwój oraz wykorzystaniu naturalnych możliwości biznesowych państwa w postaci np. zakupu systemu obrony antyrakietowej przez Ministerstwo Obrony Narodowej. „…..”Oczywiście organizacja liderów gospodarki jest zależna od lokalnej specyfiki. W Japonii są to keiretsu 
– sieć firm połączonych horyzontalnie. Korea wspierała rozwój czeboli – konglomeratów firm prywatnie zarządzanych z większościowym udziałem prywatnego kapitału „…..”Z historii poszczególnych państw wynika, czy ich gospodarczy liderzy są spółkami kontrolowanymi przez państwo, czy też mogą być zdominowane przez instytucje należące do osób prywatnych lub prawnych, które mają – ze względu na tradycje – zakorzenioną lojalność wobec państwa (np. Santander, Shell, czy Danfoss). W przypadku Polski, po 45 latach socjalizmu i niszczenia indywidualnej własności, państwo musi wziąć na siebie odpowiedzialność za tworzenie „narodowych czempionów” w tych sektorach, które – na arenie międzynarodowej – stanowią o jego potencjale. „….”Z publicznie dostępnych danych wynika, że największe nakłady na badania i rozwój mają miejsce w firmach, które są traktowane przez rządy własnych państw jako „narodowe czempiony”. W 2012 r. najwięcej środków na ten cel przeznaczyła Toyota Motor – 7,7 mld euro, tuż za nią plasuje się Microsoft – 7,5 mld euro, oraz Volkswagen – 7,2 mld euro. „….”Według rankingu „Rzeczpospolitej” w tym samym roku na badania i rozwój najwięcej przeznaczyły Asseco i Comarch, po ok. 100 mln zł, czyli 24 mln euro! Być może – jak na Polskę – jest to znacząca suma. Jednak w zestawieniu ze światową czołówką jest to mniej niż 1 proc.! „….”Po 23 latach bycia przedmiotem przejęć Polska i Polacy muszą zmienić się w konkwistadorów. Jest to trudne ze względów zarówno technicznych, jak i mentalnych. Dobrym przykładem przełamywania własnych słabości w tej dziedzinie jest przejęcie kanadyjskiej spółki wydobywczej Quadra FX przez KGHM (przy tej okazji trzeba przypomnieć ataki ze strony byłego ministra Skarbu Państwa na zarząd KGHM za tę transakcję). Dzięki temu przejęciu polskie przedsiębiorstwo, posiadając kopalnie w Chile, USA i Kanadzie, stało się spółką globalną, wydobywającą nie tylko miedź, ale również metale ziem rzadkich istotne m.in. w przemyśle zbrojeniowym. Co więcej, kopalnie to możliwość wpływania na amerykańskich i kanadyjskich polityków.”…..”Nie może być tak, że Zbigniew Jagiełło, prezes największego polskiego – kontrolowanego przez państwo – banku PKO BP SA ma problemy z przejęciem Banku Pocztowego, ponieważ państwowa Poczta Polska nie wyraża na to zgody. Tego typu klincze paraliżują potencjał budowy europejskiej grupy finansowej, której centrum decyzyjne jest w Warszawie. Powtórzę jeszcze raz: przy dzisiejszym zamieszaniu w Unii Europejskiej mamy szansę na zmianę naszego miejsca w unijnym szeregu. Jeśli nie wykorzystamy tej szansy na budowanie własnego potencjału przemysłowo-finansowego, okrętów flagowych polskiej gospodarki, to zamiast partnerem dla państw zachodnich, będziemy jedynie – jak w dużej mierze jest obecnie – rynkiem taniej siły roboczej i zbytu, czym się skażemy, jako naród, na wegetację. „….(więcej )

 

Ludzie zwalczają standard złota, ponieważ wolny handel chcą zastąpić narodową autarkią, pokój wojną, swobody polityczne totalitarną wszechwładzą rządu. Ludwig von Mises „…(źródło)

 

—–

Mój komentarz

 

Państwo powinno jak najdalej trzymać się od gospodarki , a najlepszym przykładem do czego prowadzi ingerencja państwa w gospodarkę są trzy socjalistyczne twory .Socjalistyczne Niemcy Hitlera zwane III Rzeszą , socjalistyczna Rosja zwana Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich i socjalistyczna Unia Europejska zwana IV Rzeszą . Upadek ZSRR i upadająca w zastraszającym tempie Europa pokazuje do czego prowadzi pozbawienie obywateli wolności gospodarczej

 

Kaczyński ,podobnie zresztą jak i Orban , aby wzmocnić gospodarkę i przyspieszyć rozwój cywilizacyjny patrzą na Wschód i chcą budować międzynarodowe koncerny. Założenie sensowne, z punktu widzenia interesów państwa, ponieważ , chociażby aby produkować uzbrojenie kraj musi mięć przemysły , które to umożliwiają . Państwo musi zabezpieczyć się energetycznie, i zapewnić sobie dostęp do surowców . Przykładem jest załamanie się planów Niemiec w których ich przemysł związany z energią odnawialną , czyli panele słoneczne i turbiny miał być wiodącym na świecie. Reglamentacja i kontrola cen przez Chiny pierwiastków ziem rzadkich załamały te plany .

 

Istnieje jednak ryzyko ,że koncerny staną się potężne ,że to on będą kontrolować kraj . Przykładem koncerny bankowe kontrolujące USA, zaibatsu kontrolujące Japonię , czy koncerny niemieckie kontrolujące Europę. Wtedy takie potężne byty wręcz hamują rozwój gospodarczy , a do tego technikę i rozwój naukowy, który może zagrozić ich potędze. Przykładem blokowanie przez koncerny naftowe i motoryzacyjne hamujące na Zachodzie rozwój energetyki jądrowej i w konsekwencji przemysłu samochodów elektrycznych .

 

Kierownictwo Chiny zdaje sobie sprawę z tego zagrożenia i rozważają wprowadzenie prawa , które zmusza je do ograniczenia je zmuszając do przymusowej dywidendy.

 

Warunkiem sine qua non konkurencyjności gospodarki jest wolność gospodarcza, czyli niskie podatki , komfort i wysoki standard życia, czyli likwidacja przymusowych ubezpieczeń społecznych . Ważna jest też nowoczesność systemu podatkowego . Trudno żeby kraj w XXI wieku był konkurencyjny i bogaty jeśli podstawą dochodów państwa będą podatek dochodowy , czy VAT , nie mówiąc już o wyjątkowo prymitywnym podatku doprowadzającym kraj i ludzi do nędzy jakim śa przymusowe ubezpieczenia społeczne.

 

Orban eksperymentuje skutecznie z nowoczesnym podatkiem transakcyjnym w którym płatnikiem będą wielkie firmy . Zwykli ludzie i małe firmy i nie powinny podatków z wyjątkiem ryczałtu, czy jakiejś formy podatku pogłownego .

 

Państwo powinno zaś inwestować w czystą naukę naukę , badania i rozwój oraz w rozwój technologii przyszłości takich jak robotyka , nanotechnologia, energetyka jądrowa , czy przemysł kosmiczny ,że tylko kilka wymienię.

 

Nędza i bieda Polaków to wynik kolonialnego statusu naszego państwa i narzuconego mu tak zwanego socjalizmu niemieckiego jako ustroju gospodarczego i społecznego .

 

 

vide „60 sekund z ekonomią: Zasada przewagi komparatywnej (4/6) „

 

Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz
Twitter
Linki do tekstów, które mnie zainteresowały umieszczam na osobnej stronie facebooka Marek Mojsiewicz „ Różne Takie

 

Zebe „ W maju tego roku trzema sztokholmskimi dzielnicami – Rinkeby, Husby i Tensa – wstrząsnęły zamieszki o niespotykanej dotychczas skali. Przez tydzień palono samochody, wybijano witryny sklepowe. Doszło finalnie do starć z policją. Mogło by się wydawać, że w kraju w którym rząd dba o obywatela już od kołyski, nic takiego nie może się wydarzyć „…..”Szwecja jest obecnie  krajem najszybciej narastających nierówności w Europie. „…..”Obecnie najwięcej uchodźców przybywa z Syrii, Somalii, Iraku, niemało jest wśród nich także Romów. Gospodarka szwedzka nie jest w stanie wchłonąć takich ilości rąk do pracy. Okazuje się, że bezrobocie wśród imigrantów sięga aż 50 %, co przy ośmioprocentowym , ogólnym bezrobociu jest czymś co obciąża państwo w sposób drastyczny. Przy okazji ujawniono, że tylko 3 % dzieci żyje w biedzie, ale już wśród imigrantów ten odsetek wynosi aż 40 %. Z kolei  25 % imigrantów nie kończy w tym kraju żadnej szkoły, a 15 % nigdy nie nauczy się języka szwedzkiego. „….(źródło )

 

0

Marek Mojsiewicz

Europejczyk

924 publikacje
0 komentarze
 

3 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758