POLSKA
Like

Haneczka

15/10/2013
764 Wyświetlenia
0 Komentarze
12 minut czytania
no-cover

Szukałam swojego miejsca na ziemii, aż znalazłam .  Czym sie zajęłam?.Podglądaniem, podsłuchiwaniem, pisaniem. Brzydko? Wszyscy podsłuchujemy,podglądamy, w dom , szkole, pracy, na ulicy, w parku, restauracji,teatrze, kinie, wszędzie gdziekolwiek jesteśmy. Obgadujemy, wyśmiewamy, współczujemy, a jak trzeba to pomagamy. I tak toczy się nasze życie Ja podgladam zwykłą kobietę 50+, matkę przyjaciółkę, sąsiadkę, znajomą. Oglądam jej zycie zachowanie, poglady, marzenia, smutki , radości. Obcuję z Haneczką, pełną humoru, trochę śmieszna, trochę zagubioną, czasami smutną, często wesołą. HANECZKA   Haneczka spojrzała w lustro. Dobrze wygląda , wprawdzie jej ździebko w biedrach przybyło , jak mówi Ferduś Kiepski z tego filmu co to najbardziej lubi, no może takie trochę większe ździebko, ale i tak ładna jest i zgrabna. Podoba się mężczyznom, temu chudemu […]

0


Szukałam swojego miejsca na ziemii, aż znalazłam .  Czym sie zajęłam?.Podglądaniem,

podsłuchiwaniem, pisaniem. Brzydko? Wszyscy podsłuchujemy,podglądamy, w dom , szkole, pracy, na ulicy, w parku, restauracji,teatrze, kinie, wszędzie gdziekolwiek jesteśmy.

Obgadujemy, wyśmiewamy, współczujemy, a jak trzeba to pomagamy. I tak toczy się nasze życie

Ja podgladam zwykłą kobietę 50+, matkę przyjaciółkę, sąsiadkę, znajomą. Oglądam jej zycie

zachowanie, poglady, marzenia, smutki , radości. Obcuję z Haneczką, pełną humoru,

trochę śmieszna, trochę zagubioną, czasami smutną, często wesołą.

HANECZKA

 

Haneczka spojrzała w lustro. Dobrze wygląda , wprawdzie jej ździebko w biedrach przybyło , jak mówi Ferduś Kiepski z tego filmu co to najbardziej lubi, no może takie trochę większe ździebko, ale i tak ładna jest i zgrabna.

Podoba się mężczyznom, temu chudemu ogrodnikowi  od doktorki, u której sprząta i temu wdowcowi, od żony co trzy groby dalej od Józika Haneczki leży. Kulturalny pan , a Haneczka zna się na kulturze, „dzień dobry” zawsze powie, jak Haneczka sprząta to i wody przynieść pomoże  i zagada tak gładko. Majstrem w fabryce jest, już się Haneczka wywiedziała wszystkiego.

Postawny, taki w sobie.

Odwróciła się bokiem z profila, też nieźle, wprawdzie brzucha trochę ma, ale pewnie to z wzdęcia od tej grochówki co ją dzisiaj jadła, na boczusiu gotowaną, dużo majeranku dała, tak jak Józik lubił.

Haneczka ma 155 wzrostu, wystarczy jak na nią, kobieca jest, tu i tam ma do potrzymania, a nie jak te chude , co jak wieszaki wyglądają, ani pomacać dobrze, ani przytulić, bo same kości im wystaja, idzie taka na obcasach, to mało jej wiatr nie przewróci, nogi jakieś krzywe z tej chudości mają.Haneczka to ma nóżki na schwał, o prosze , jak depnie, to aż słychać jaka stabilna jest.

Obróciła sie tyłem. Siedzenie też niczego sobie, prawie jak Jagna z Krzyżaków, co to kilka orzechów dusiła siedzeniem. Haneczka  pamięta z filmu i książkę też czytała jak dzieciaki do szkoly chodziły.

Przygładziła włosy, troszku  siwych jej sie po bokach zebrało, trza by farbę kupić. Zocha jej pomaluje, po co ma płacić fryzjerce. Tylko tam zdzieraja z biednych ludzi u tych fryzjerów.

Zocha przyjdzie to i poplotkują i pośmieją sie , ciasta pojedzą z kawusią, bo Haneczka zawsze ciasta dobrego napiecze, a kawałów sie naslucha bo Zocha  to głowę ma do pamiętania, wesoło u niej jest  sąsiadka jeszcze jedna przychodzi, nalewki swojej przyniesie i mają bal. A kto mówił, że one to już się bawić nie maja. Zocha to pakowaczka była, znajomych ma dużo , obyta jest.

50 lat Haneczka skończyła, jakis czas temu, no parę lat temu, ale przecież nikt nie musi wiedzieć. A co , dzieciaki wyjechały to po ich wieku nikt Haneczce lat nie doliczy się.Mloda jest i już.

Oddychać tez ma czym, tu Bóg jej nie poskąpił, z naddatkiem dał, biustonosze to u jednej takiej kupuje, co jej z samej Warszawy przywozi, nawet drogo nie bierze 18 złotych.

Haneczka ubrała spódnicę , coś jej się dopiąć nie chce, to pewnie z tego wzdęcia, co go po grochówce dostała, guzik się zaraz przeszyje, jeszcze skrawek miejsca został a bluzka długa to zakryje otwarty zamek. Dobrze, że większą kupiła54 rozmiar, a Haneczka 52 nosi . Buty już się  ździebko rozciapały, ale wypastuje , to i jak nowe będą, torebka też przechodzona, po doktorce dostała, skórka to i żal wyrzucić, elegancka jeszcze jest, a Haneczka na cmentarz idzie to i wyglądać musi. Ludzi pełno będzie , bo słoneczna pogoda, jeszcze obgadaja ją , albo co. Pan Franciszek może będzie ten co to jego żona trzy groby dalej od Józika leży.

Elegancko musi być u Haneczki, bo na modzie to ona się zna, u doktorki widzi jakie rzeczy piękne są. Czasami  doktorka jej daje  po swojej kuzynce, tylko , że tamta wyższa, to Haneczka musi skracać, ale matriał jaki dobry jest, nie to co te gnieciuchy u niej w sklepie bo Haneczka  sklep też  sprząta.

Jeszcze tylko sobie  szminką urodę  poprawi, całe 5 zlotych dała u tych ruskich co stoją koło parku, korale też u nich kupiła za 8 zł., bo jej opuścili. Dobre ludzie są, zagadaja i towar u nich tani i jeszcze opuszczą.

Haneczka zamknęła drzwi.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

HANECZKA

 

Haneczka spojrzała w lustro. Dobrze wygląda , wprawdzie jej ździebko w biedrach przybyło , jak mówi Ferduś Kiepski z tego filmu co to najbardziej lubi, no może takie trochę większe ździebko, ale i tak ładna jest i zgrabna.

Podoba się mężczyznom, temu chudemu ogrodnikowi  od doktorki, u której sprząta i temu wdowcowi, od żony co trzy groby dalej od Józika Haneczki leży. Kulturalny pan , a Haneczka zna się na kulturze, „dzień dobry” zawsze powie, jak Haneczka sprząta to i wody przynieść pomoże  i zagada tak gładko. Majstrem w fabryce jest, już się Haneczka wywiedziała wszystkiego.

Postawny, taki w sobie.

Odwróciła się bokiem z profila, też nieźle, wprawdzie brzucha trochę ma, ale pewnie to z wzdęcia od tej grochówki co ją dzisiaj jadła, na boczusiu gotowaną, dużo majeranku dała, tak jak Józik lubił.

Haneczka ma 155 wzrostu, wystarczy jak na nią, kobieca jest, tu i tam ma do potrzymania, a nie jak te chude , co jak wieszaki wyglądają, ani pomacać dobrze, ani przytulić, bo same kości im wystaja, idzie taka na obcasach, to mało jej wiatr nie przewróci, nogi jakieś krzywe z tej chudości mają.Haneczka to ma nóżki na schwał, o prosze , jak depnie, to aż słychać jaka stabilna jest.

Obróciła sie tyłem. Siedzenie też niczego sobie, prawie jak Jagna z Krzyżaków, co to kilka orzechów dusiła siedzeniem. Haneczka  pamięta z filmu i książkę też czytała jak dzieciaki do szkoly chodziły.

Przygładziła włosy, troszku  siwych jej sie po bokach zebrało, trza by farbę kupić. Zocha jej pomaluje, po co ma płacić fryzjerce. Tylko tam zdzieraja z biednych ludzi u tych fryzjerów.

Zocha przyjdzie to i poplotkują i pośmieją sie , ciasta pojedzą z kawusią, bo Haneczka zawsze ciasta dobrego napiecze, a kawałów sie naslucha bo Zocha  to głowę ma do pamiętania, wesoło u niej jest  sąsiadka jeszcze jedna przychodzi, nalewki swojej przyniesie i mają bal. A kto mówił, że one to już się bawić nie maja. Zocha to pakowaczka była, znajomych ma dużo , obyta jest.

50 lat Haneczka skończyła, jakis czas temu, no parę lat temu, ale przecież nikt nie musi wiedzieć. A co , dzieciaki wyjechały to po ich wieku nikt Haneczce lat nie doliczy się.Mloda jest i już.

Oddychać tez ma czym, tu Bóg jej nie poskąpił, z naddatkiem dał, biustonosze to u jednej takiej kupuje, co jej z samej Warszawy przywozi, nawet drogo nie bierze 18 złotych.

Haneczka ubrała spódnicę , coś jej się dopiąć nie chce, to pewnie z tego wzdęcia, co go po grochówce dostała, guzik się zaraz przeszyje, jeszcze skrawek miejsca został a bluzka długa to zakryje otwarty zamek. Dobrze, że większą kupiła54 rozmiar, a Haneczka 52 nosi . Buty już się  ździebko rozciapały, ale wypastuje , to i jak nowe będą, torebka też przechodzona, po doktorce dostała, skórka to i żal wyrzucić, elegancka jeszcze jest, a Haneczka na cmentarz idzie to i wyglądać musi. Ludzi pełno będzie , bo słoneczna pogoda, jeszcze obgadaja ją , albo co. Pan Franciszek może będzie ten co to jego żona trzy groby dalej od Józika leży.

Elegancko musi być u Haneczki, bo na modzie to ona się zna, u doktorki widzi jakie rzeczy piękne są. Czasami  doktorka jej daje  po swojej kuzynce, tylko , że tamta wyższa, to Haneczka musi skracać, ale matriał jaki dobry jest, nie to co te gnieciuchy u niej w sklepie bo Haneczka  sklep też  sprząta.

Jeszcze tylko sobie  szminką urodę  poprawi, całe 5 zlotych dała u tych ruskich co stoją koło parku, korale też u nich kupiła za 8 zł., bo jej opuścili. Dobre ludzie są, zagadaja i towar u nich tani i jeszcze opuszczą.

Haneczka zamknęła drzwi.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

0

rudaelka1

Kobieta 50+. Czytająca, pisząca , podróżująca energicznie przez życie. Kolekcjonerka drobnych przyjemności bo z takich składa sie życie. Mierząca w księżyc, żeby być miedzy gwiazdami. Na tyle szalona, żeby być szczęśliwa bez powodu. Traktująca każdy dzień jak by był specjalną okazją

3 publikacje
10 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758