Firma spekulacyjna (short-sales) Muddy Waters stwierdziła w swym pozwie sądowym przeciw St. Jude Medical Inc (STJ.N) że ich implanty (rozruszniki) sercowe są podatne na ataki cybernetyczne, które mogą potencjalnie zagrażać życiu. Rozruszniki tej firmy są wszczepione setkom tysięcy pacjentów. Akcje St. Jude Medical następnego dnia spadły na giełdzie o 5%. Firma jest też na sprzedaż za 25 mld.$. W raporcie niezależnych ekspertów stwierdzono, że łączność bezprzewodowa w urządzeniach St. Jude które regulują pracę serca jest narażoną na „włamania”, co umożliwia hakerom przekonwertowanie urządzeń monitorujących firmy Merlin w domu pacjenta na „broń”. Można spowodować że implant sercowy zatrzyma się i spowoduje szok u pacjentów.
Przeprowadzono udane ataki testowe z odległości 10 stóp (3 m) od hotelu, ale że zakres działania dzięki antenie ze specjalistycznym urządzeniem zwanym „software defined radio” może rozszerzyć zasięg do około 100 stóp (30 metrów) .
Potwierdzono, że było możliwe przeprowadzenie kilku różnych rodzajów hakerskich. W jednym przypadku, haker mógł zdalnie wyłączyć funkcje terapeutyczne implantowanego kardiowertera-defibrylatora (ICD), a następnie spowodować szok załamka T w sercu pacjenta, powodując migotanie komór, to może doprowadzić do zatrzymania akcji serca.
To przerażające i porażające.
Także elektronika jaką naszpikowane są współczesne samochody stanowi zagrożenie dla kierowcy. Auto to jeżdżący komputer. Mają hakerzy kolejne pole do popisu. Nawet nie wspomnę że służby specjalne też mogą „przechwycić” auto razem z jego z zawartością.
Czy jest coś w stanie zatrzymać hakerów, złodziei samochodowych czy wszelkiej maści agentów służb specjalnych przed przejęciem kontroli nad twoim samochodem.
Ostanio hakerzy zademonstrowali że mogą korzystając z laptopa włączyć hamulce w samochodzie mknącym po autostradzie, poruszyć kierownicą albo obniżyć obroty silnika.
Zrobiono to aby ujawnić luki jakie istnieją w oprogramowaniu komputerów samochodowych. Auta pasażerskie, ciężarówki, autobusy posiadają od 20 do 70 komputerów. Kontrolują prawie wszystko od przyspieszania do hamowania. Są spięte w sieci wewnętrznej i hakerom udało się znaleźć do niej dojście. Przyjdzie się przeprosić z poczciwą Syrenką albo Warszawą o których hakerzy mogą tylko pomarzyć:
Manipulowano dwoma samochodami w których podłączono się przy pomocy laptopa do panelu poprzez który mechanik sprawdza usterki. Inna grupa przejęła kontrolę nad samochodem za pośrednictwem telefonii komórkowej i technologii Bluetooth albo systemu łączności satelitarnej . Kontrolowano nawet odtwarzacz płyt kompaktowych i system monitorowania ciśnienia powietrza w oponach.
Teraz gdy planuje się dostęp z auta do internetu sytuacja dla hakerów stawać się będzie coraz łatwiejsza. Jak dotychczas w realu nie było przypadku przejęcia kontroli nad samochodem. Ale wkrótce złodziej- haker nie będzie miał problemu otworzyć drzwi samochodu i odjechać.
„Więcej technologii, dodanych do pojazdu, więcej możliwości. W ciągu ostatnich 25 lat samochody mają coraz więcej komputerowych funkcji takich jak :sterowanie, hamowanie, przyspieszanie. Czujniki położenia pedału gazu na przykład, są bardziej wiarygodne niż stare kable przepustnicy..
Firma spekulacyjna (short-sales) Muddy Waters stwierdziła w swym pozwie sadowym przeciw St. Jude Medical Inc (STJ.N) że ich implanty (rozruszniki) sercowe są podatne na ataki cybernetyczne które mogą potencjalnie zagrażać życiu.
Rozruszniki tej firmy są wszczepione setkom tysięcy pacjentów.
Akcje St. Jude Medical następnego dnia spadły na giełdzie o 5%. Firma jest też na sprzedaż za 25 mld.$.
W raporcie niezależnych ekspertów stwierdzono, że łączność bezprzewodowa w urządzeniach St. Jude które regulują pracę serca jest narażoną na „włamania”, co umożliwia hakerom przekonwertowanie urządzeń monitorujących firmy Merlin w domu pacjenta na „broń”. Można spowodować że implant sercowy zatrzyma się i spowoduje szok u pacjentów ,
Przeprowadzono udane ataki testowe z odległości 10 stóp (3 m) od hotelu, ale że zakres działania dzięki antenie ze specjalistycznym urządzeniem zwanym „software defined radio” może rozszerzyć zasięg do około 100 stóp (30 metrów) .
Potwierdzono, że było możliwe przeprowadzenie kilku różnych rodzajów hakerskich. W jednym przypadku, haker mógł zdalnie wyłączyć funkcje terapeutyczne implantowanego kardiowertera-defibrylatora (ICD), a następnie spowodować szok załamka T w sercu pacjenta, powodując migotanie komór, to może doprowadzić do zatrzymania akcji serca.
To przerażające i porażające.
Także elektronika jaką naszpikowane są współczesne samochody stanowi zagrożenie dla kierowcy. Auto to jeżdżący komputer. Mają hakerzy kolejne pole do popisu. Nawet nie wspomnę że służby specjalne też mogą „przechwycić” auto razem z jego z zawartością.
Czy jest coś w stanie zatrzymać hakerów, złodziei samochodowych czy wszelkiej maści agentów służb specjalnych przed przejęciem kontroli nad twoim samochodem.
Ostanio hakerzy zademonstrowali że mogą korzystając z laptopa włączyć hamulce w samochodzie mknącym po autostradzie, poruszyć kierownicą albo obniżyć obroty silnika.
Zrobiono to aby ujawnić luki jakie istnieją w oprogramowaniu komputerów samochodowych. Auta pasażerskie, ciężarówki, autobusy posiadają od 20 do 70 komputerów. Kontrolują prawie wszystko od przyspieszania do hamowania. Są spięte w sieci wewnętrznej i hakerom udało się znaleźć do niej dojście. Przyjdzie się przeprosić z poczciwą Syrenką albo Warszawą o których hakerzy mogą tylko pomarzyć:
Manipulowano dwoma samochodami w których podłączono się przy pomocy laptopa do panelu poprzez który mechanik sprawdza usterki. Inna grupa przejęła kontrolę nad samochodem za pośrednictwem telefonii komórkowej i technologii Bluetooth albo systemu łączności satelitarnej . Kontrolowano nawet odtwarzacz płyt kompaktowych i system monitorowania ciśnienia powietrza w oponach.
Teraz gdy planuje się dostęp z auta do internetu sytuacja dla hakerów stawać się będzie coraz łatwiejsza. Jak dotychczas w realu nie było przypadku przejęcia kontroli nad samochodem. Ale wkrótce złodziej- haker nie będzie miał problemu otworzyć drzwi samochodu i odjechać.
„Więcej technologii, dodanych do pojazdu, więcej możliwości. W ciągu ostatnich 25 lat samochody mają coraz więcej komputerowych funkcji takich jak :sterowanie, hamowanie, przyspieszanie. Czujniki położenia pedału gazu na przykład, są bardziej wiarygodne niż stare kable przepustnicy..
Hakerzy testowali samochody 2010 Toyota Prius i 2010 Ford Escape. Producenci są ostrożni w komentarzach obiecując doskonalenie systemu zabezpieczającego prze „obcymi” komendami. Toyota mówi, że ich komputery są zaprogramowane na rozpoznawanie nieuczciwych poleceń i odrzucanie ich.
Stefan Savage, profesor nauk komputerowych UCSD, powiedział, że on i inni naukowcy mogą kontrolować prawie wszystko oprócz kierownicy samochodu. „Możemy wyłączyć hamulce.Możemy wyłączyć silnik” powiedział.
Co zrobią producenci wkrótce się przekonamy.
Hakerzy testowali samochody 2010 Toyota Prius i 2010 Ford Escape. Producenci są ostrożni w komentarzach obiecując doskonalenie systemu zabezpieczającego prze „obcymi” komendami. Toyota mówi, że ich komputery są zaprogramowane na rozpoznawanie nieuczciwych poleceń i odrzucanie ich.
Stefan Savage, profesor nauk komputerowych UCSD, powiedział, że on i inni naukowcy mogą kontrolować prawie wszystko oprócz kierownicy samochodu. „Możemy wyłączyć hamulce.Możemy wyłączyć silnik” powiedział.
Co zrobią producenci wkrótce się przekonamy.