Komentarze dnia
Like

Grzywka pana Prezesa

30/11/2014
646 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
Grzywka pana Prezesa

Atmosfera jest napięta. Znowu wybory. Kontrola społeczna olbrzymia, armia „mężów zaufania” chyba tym razem wystarczająca, a co ważniejsze nie ma książeczek i nawet najbardziej niegramotny potrafi zrozumieć wybór między dobrem i złem. Jednym słowem sukces opozycyjnej partii gwarantowany. W innym wypadku trzeba by zacząć znowu dyskusje czy pan Prezes ma grzywkę czy jej nie ma J.

0


 

Wstęp trochę żartobliwy ale sprawa jest poważna. Czy opozycja jest w stanie nie tylko wygrać wybory ale mieć jakikolwiek wpływ na to co się dzieje w Polsce? Czy armia około 30% głosujących na PiS ma jeszcze szanse doczekać się na przejęcie rządowych sterów przez Prezesa? Czy zaklinanie od lat rzeczywistości i ciągłe łudzenie iż teraz to już na pewno, jeszcze tylko ostatni wysiłek, ostatni wiec, marsz i przemówienie i Polska zostanie uwolniona od bandy fałszerzy, oszustów i rozkradających narodowe dobra i nastąpi, po dziesięciu plagach egipskich, era 7-dmiu tłustych lat?

Dyskusja o grzywce pana Prezesa blokuje skutecznie od lat jakiekolwiek rozważania o partyjnych programach wyborczych, wizji Polski na następne dziesięciolecia, jej miejscu w Europie, o zmianach cywilizacyjnych i jak na nie powinniśmy czy moglibyśmy reagować. Odsuwa w niebyt pytania czy PiS nie marnuje czasu i zdolności aby zmieniać Polskę nie totalnie ale tak po trochu, małymi ale skutecznymi kroczkami rozmawiając tam gdzie się da i wywierając wpływ tam gdzie może zawierając porozumienia możliwe przecież na szczeblach lokalnych ale nie do zrealizowania na szczycie czyli w Sejmie. Grzywka pana Prezesa skutecznie zasłania horyzont możliwości zmian w samej partii opozycyjnej nieudolnej w działaniu i niszczącej jakiekolwiek samodzielne byty po prawej stronie sceny politycznej pochłaniając je i zamieniając w swoje ubezwłasnowolnione przystawki.

„Żelazo ma prawo pokrywać się rdzą” pisze znana blogerka Ufka o pisowskim elektoracie dodając jednocześnie, że to nie jest złoto ani platyna. Racja oczywista i dotycząca zresztą każdej partii politycznej. Ale aby uchronić od korozji trzeba oczywiście „smarować” ale jeśli smaru nie starcza to trzeba, myśląc o całości kosztownej maszynerii, i części zacząć wymieniać. Zdarza się to i w PiSie ale wygląda na to iż wyrzucone stare elementy coraz częściej zastępowane są „chińskim” chłamem. I nieuchronnie nadchodzi pytanie kiedy i jak wymienić trzeba, coraz częściej krztuszący się, silnik.

Dyskusje o grzywce pana Prezesa i o tym jak jest piękna i bujna pojawiają się w momentach kiedy trzeba by zacząć zastanawiać się czy dziury na kolanach i łokciach pisowskiego garnituru nie są bardziej widoczne niż zmieniający się kolor grzywki. Niezmieniony od lat garnitur partyjnej propagandy nie bardzo nadaje się już do reperacji. Jej odliczne odmiany sprowadzają się do jednego i tego samego czyli gromkiego NIE. Nie będę zmieniał, jest dobrze a jak się popucuje to jeszcze na lata starczy. Trochę przybrudzony i wytarty ale ciało przecież okrywa a przecież nie suknia zdobi człowieka, nieprawdaż?

Dzisiaj wieczorem należy oczekiwać następnych wariantów dyskusji czy kłótni o grzywce pana Prezesa. Będą rady i porady, mydła i powidła, dla każdego coś miłego. Jedno się tylko nie zmieni, obietnice: w następnych wyborach ty MY już na pewno, całkowicie i kompletnie WYGRAMY I ZMIENIMY POLSKĘ. Jeśli nie to poczekamy, mamy przecież czas, nieprawdaż?

p.s.1

W okresie ciszy wyborczej wg. Art. 107 Kodeksu wyborczego zabronione jest prowadzenie agitacji wyborczej. Agitacją jest zaś publiczne nakłanianie lub zachęcanie do głosowania w określony sposób lub do głosowania na kandydata określonego komitetu wyborczego.

I tylko tyle.

(żródło: link)

p.s.2

Dla tych duchowo przeżywających Niedzielę i mających czas i ochotę na chwilę przemyśleń, słowa papieża Franciszka podczas modlitwy ekumenicznej w kościele św. Jerzego przy siedzibie patriarchatu Konstantynopola w Stambule:

Papież wyraził przekonanie, że Kościół katolicki i inne Kościoły wezwane są do postawy otwartości, gotowości uczenia się i posłuszeństwa. Przestrzegał przed najwygodniejszą i najłatwiejszą jego zdaniem postawą, jaką jest trwanie na „statycznych i niezmiennych pozycjach”, a także przed przesadnym przywiązaniem do własnych idei, ambicji i przed próżnością. Powiedział, że mechanizmy obronne uniemożliwiają zrozumienie innych i otwarcie się na szczery dialog. 

 

 

0

lchlip

182 publikacje
12 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758