Zdał egzamin wstępny, ale Akademia Sztuk Pięknych w Gdańsku go nie przyjęła w poczet studentów. Dlaczego? Grzegorz Gilewicz odmówił ślubowania m.in. ideałom humanizmu i demokracji.
Grzegorz Gilewicz twierdzi, że jest zwolennikiem monarchii konstytucyjnej i podpisanie takiego dokumentu naruszałoby jego prawo do wolności sumienia.
– Jestem zwolennikiem ustroju monarchii konstytucyjnej, filozoficznie zaś nie jestem w stanie zaakceptować w humanizmie m.in. sceptycyzmu naukowego oraz podejścia do dobra i zła. Nie mogę złożyć przysięgi, której sumienie nie pozwoliłoby mi dotrzymać – mówi "Rz" Gilewicz.
Powołując się na konstytucję, prosił więc władze ASP, by mógł ślubować z pominięciem tego zapisu.
Czytaj także:
Uczenia się na to jednak nie zgodziła.
Jak ocenia Mirosław Wróblewski z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich, sprawa nie ma precedensu. – Będę ją wnikliwie analizował, bo dochodzi tutaj do konfliktu wartości – podkreśla na łamach "Rzeczpospolitej". Dodaje, że jeśli złożenie ślubowania wiąże się z działaniami ograniczającymi prawo do nauki, to trzeba odpowiedzieć na pytanie, czy nie narusza to konstytucji.
Według Doroty Pudzianowskiej z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, stanowisko gdańskiej ASP jest zbyt rygorystyczne.
– Uczelnia powinna była podejść do tej kwestii bardziej elastycznie. Albo wyjaśnić studentowi, jak władze ASP rozumieją wierność ideom humanizmu i demokracji, albo zrobić wyjątek i nie nalegać, by tę część ślubowania składał – ocenia.
Rzeczpospolita, Dziennik Bałtycki
Facebook Grzegorza Gilewicza:
http://www.facebook.com/grzegorz.gilewicz
Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukujacego pieknych perel. Gdy znalazl jedna drogocenna perle, poszedl, sprzedal wszystko, co mial, i kupil ja.