Ground Zero: chronologia

Proponuję kontynuację rozważań nt. hipotezy zero – hipotezy badawczej. Wszystko w celu znalezienia pewnika/ów. Na początek chciałabym zaproponować, aby "miejsce zero" nazwać Ground Zero i trzymać się tego terminu. Ground Zero to miejsce, które uznano jako miejsce rozbicia się samolotu Tu 154M. Ponieważ trudno jest ciągle opisywać to miejsce jako "scena rzekomej katastrofy" itp., więc proponuję po prostu "Ground Zero".   Od miejsca zaczynamy, ale tak naprawdę chodzi o chronologię. Wymyśliłam bowiem, że jeśli będziemy składać, jak w segregatorze relacje ludzi, którzy byli i widzieli Ground Zero 10 kwietnia, to może coś "między relacjami" (jak między słowami) wyczytamy. Spróbuję stworzyć jakiś szkielet czasowy – prawdopodobnie z błędami. Ale liczę na pomoc i poprawki. Jako pierwszy dobiegł na miejsce Wiśniewski. Używam czasu polskiego. […]

Proponuję kontynuację rozważań nt. hipotezy zero – hipotezy badawczej. Wszystko w celu znalezienia pewnika/ów. Na początek chciałabym zaproponować, aby "miejsce zero" nazwać Ground Zero i trzymać się tego terminu. Ground Zero to miejsce, które uznano jako miejsce rozbicia się samolotu Tu 154M. Ponieważ trudno jest ciągle opisywać to miejsce jako "scena rzekomej katastrofy" itp., więc proponuję po prostu "Ground Zero".  

Od miejsca zaczynamy, ale tak naprawdę chodzi o chronologię. Wymyśliłam bowiem, że jeśli będziemy składać, jak w segregatorze relacje ludzi, którzy byli i widzieli Ground Zero 10 kwietnia, to może coś "między relacjami" (jak między słowami) wyczytamy.

Spróbuję stworzyć jakiś szkielet czasowy – prawdopodobnie z błędami. Ale liczę na pomoc i poprawki.

Jako pierwszy dobiegł na miejsce Wiśniewski. Używam czasu polskiego. Prawdopodobnie ok. 9:00 – 9:15-9:30? W relacji (tej pierwszej) mówi, że NIE BYŁO ciał, bagażu, foteli, ubrań. Jak długo był na Ground Zero? Wiadomo, że chodził i filmował, potem mówił, że przepychał się z omonowcami.

Mniej więcej w tym samym czasie, może troche później, dobiegł do Ground Zero (z innej strony) ambasador Bahr (wraz z entourage). On też nie widział ciał.

Po jakiejś godzinie, czyli ok. 10 dojeżdżają i dobiegają do Ground Zero pracownicy Kancelarii Prezydenta (relacje na filmie "Mgła"). Widzą j a k i e ś  ciała i żakiet Grażyny Gęsickiej, wiszący nieopodal (na czym wisiał?).

Potem jest już ogólny chaos i pandemonium, straż, omonowcy, milicja, dziennikarze, delegacja polska. Ludzie stoją, chodzą, sms-ują, nagrywają, rozmawiają przez telefony komórkowe itp.

Przyjeżdżają ludzie z ruskimi czerwonymi trumnami.

Przyjeżdża Putin.

Przyjeżdża Tusk i jego entourage.

Przyjeżdża Jarosław Kaczyński i osoby towarzyszące. Na żywo pokazują, jak podchodzi do ciała brata, klęka, żegna się. Potem mówi, że od ciała brata bił potworny chłód.

Nie pamiętam, czy "objęcie" Tuska przez Putina jest pokazane przed czy po Jarosławie Kaczyńskim.

Kończy się dzień.

Teraz trzeba wypełnić luki, pouzupełniać relacje i ustalić, co się działo, minuta po minucie – optymistycznie. Założenie jest takie, że w s z y s t k i e  relacje ruskie, tj. pielęgniarek, emerytowanych działkowiczów, dzieci idących do szkoły itp. są zmanipulowane i nie będą brane pod uwagę. Najcenniejsze są tzw. pierwsze relacje, tzn. pierwsza relacja Wiśniewskiego, pierwsza relacja Bahra, Wosztyla, Batera (choć dziennikarskie relacje są mniej wartościowe niż nie-dziennikarzy).

Co nam to da? Może dać dużo. Zakres, rozwój i chronologię wrzutek. Różnice między tym, co po kolei widzieli ludzie, którzy znaleźli się w Ground Zero. I nieprzewidziane rezultaty.

Ja będę to robić, jak tylko czas pozwoli. Liczę też na Czytelników.