Gorączka złota ogarnia Greków. Ekonomiczna pustynia, którą stała się Hellada, zamienia się w Dziki Zachód. Grecy masowo wyjeżdżają z Aten na prowincję w poszukiwaniu złota – podaje rmf24.pl.
Dawno zamkniętymi kopalniami złota zainteresowały się wielkie firmy wydobywcze oraz zwykli mieszkańcy. Grekom bardzo brakuje pieniędzy, dlatego przypomnieli sobie o dawnych złożach tego cennego kruszcu.
Teraz choć odrobinę tego bogactwa chcą poczuć dotknięci kryzysem Grecy. Dlatego tłumnie wyjeżdżają do Tracji w okolice miejscowości Perama i na bardzo popularny wśród polskich turystów półwysep Chalkidiki. Kto planuje tam wakacje może wrócić bardzo bogaty.
Problem tylko w tym, że szansę na zysk wyczuły także wielkie firmy i państwowe przedsiębiorstwa. Tylko jedno z nich na małej działce w greckiej Macedonii zatrudniło półtora tysiąca osób, zainwestowało 150 milionów euro i liczy na wydobycie złota o wartości 1 miliarda 200 milionów euro.
Więcej:
http://www.rmf24.pl/ekonomia/news-greckie-eldorado-na-chalkidiki,nId,613656
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."