GÓRNICZA LITANIA koła nie obracają górniczej Nadziei w pustych kopalniach gęsty mrok oblepia stropy cisza stoi oparta o rdzawe maszyny bo już Nadzieja odeszła w stronę Europy święta Barbara chodzi w pustych wyrobiskach układa czarne kwiaty i zapala znicze odmawia cichym szeptem modlitwy za zmarłych gorzkie i pełne żalu litanie górnicze a ludzie na powierzchni noszą puste ręce ich pracą pozostało tylko wspominanie rozpacz natrętnie patrzy przez dziurkę od klucza i zamienia ich serca w ciężki Czarny Kamień
GÓRNICZA LITANIA
koła nie obracają górniczej Nadziei
w pustych kopalniach gęsty mrok oblepia stropy
cisza stoi oparta o rdzawe maszyny
bo już Nadzieja odeszła w stronę Europy
święta Barbara chodzi w pustych wyrobiskach
układa czarne kwiaty i zapala znicze
odmawia cichym szeptem modlitwy za zmarłych
gorzkie i pełne żalu litanie górnicze
a ludzie na powierzchni noszą puste ręce
ich pracą pozostało tylko wspominanie
rozpacz natrętnie patrzy przez dziurkę od klucza
i zamienia ich serca w ciężki Czarny Kamień
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid