Dlatego pamiętajmy : przywłaszczając sobie własność intelektualną niezależnych mediów, okradamy ubogich sojuszników (bo oni są naszymi sojusznikami).
Mam gorącą prośbę do blogerów Nowego Ekranu. Jeżeli korzystacie z z informacji, lub materiałów pozyskanych z innych mediów, to nie przedstawiajcie ich jako jako własnych, lecz ZAWSZE podawajcie źródło informacji i załączajcie link do tekstu źródłowego, o ile jest to możliwe. Kradzież własności intelektualnej jest taką samą kradzieżą jak każda inna.
Jeżeli do kogoś nie przemawiają względy etyczne, to istnieją też przesłanki czysto praktyczne, które, jak sądzę, warto uwzględnić. Pamiętajmy, że krytyczne względem systemu państwa, niezależne media są w bardzo trudnej sytucji. Kto był kiedyś w redakcji "Gazety Polskiej" i widział gmach "Agory" na ul.Czerskiej w Warszawie, ten wie o czym piszę. Niezależne media w III-ej RP muszą się zmagać z kłopotami finansowymi, z brakiem reklam, bo reklamodawcy są zastraszani przez instytucje państwa. Są nękani ciągłymi pozwami i kosztownymi procesami, w czym bryluje Adam Michnik. Nawet tak silna "Rzeczpospolita" ma swoje problemy, bo Ministerstwo Skarbu Państwa, które jest mniejszościowym udziałowcem spółki "Presspublika", wydawcy "Rzeczpospolitej", skierował do sądu wniosek o rozwiązanie tej spółki. Wniosek był uzasadniony tym, że "Rzeczpospolita" jest zbyt krytyczno wobec rządu i zatrudnia niewłaściwych dziennikarzy. Dla niezależnych mediów, oryginalność i konkurencyjność informacji jest kwestią być, albo nie być. Tego problemu nie mają koncesjonowane media prosystemowe (zjawisko braku konkurencji w tych mediach opisałem w tekście "Telewizja – nasze okno na świat"). Dlatego pamiętajmy : przywłaszczając sobie własność intelektualną niezależnych mediów, okradamy ubogich sojuszników (bo oni są naszymi sojusznikami).
Piszę o tym nieprzypadkowo, bo dzisiaj otrzymałem sygnał z "Gazety Polskiej", że jej redakcja, z powyższych powodów, postrzega Nowy Ekran jako środowisko nieprzyjazne sobie. Wartość dokonań "Gazety Polskiej" i jej klubów, trudno przecenić. To ona (nie ujmując niczego innym niezależnym mediom) konsekwentnie od roku dezawuuje kłamstwa i manipulacje dotycząceTragedii Smoleńskiej, a produkowane masowo przez rząd i media prosystemowe. To "Gazeta Polska", wytrwale pielęgnuje pamięć ofiar tej Tragedii. "Gazeta Polska" jest organizatorem, lub współorganizatorem licznych uroczystości i akcji dotyczących Tragedii Smoleńskiej i pamięci jej ofiar. Wreszcie "Gazeta Polska", "Rzeczpospolita", "Nasz dziennik", "Opcja na prawo", telewizja "Trwam" i inne media niezależne, bez względu na to jak je oceniamy, są naszymi naturalnymi sojusznikami, Bo podobnie jak my, starają się rozświetlić strefę cienia tworzonę przez media prosystemowe (tą strefę cienia także opisuję w tekście "Telewizja – nasze okno na świat"). Dlatego nie sr…my we własne gniazdo, bo media reżimowe od lat robią to za nas. Nie pomagajmy im.
Jeżeli ktoś przyłączył się do "wyścigu szczurów" i w pogoni za większą "klikalnością" szuka nośnych tematów, to może to robić w inny sposób. Strefa cienia, o której wcześniej wspomniałem, jest tak rozległa i przepełniona dysfunkcjami systemowymi, patologiami, absurdami, złem i głupotą, że każdy znajdzie tam coś dla siebie. Jeśli jednak chcemy bazować na informacjach i materiałach pozyskanych przez innych, to uszanujmy ich wysiłek i róbmy to w sposób uczciwy. Powołanie się na źródło i wstawienie odpowiedniego linku, naprawdę nie wymaga wielkiego wysiłku.
Ps.
Mam świadomość, że nie wszyscy na Nowym Ekranie łamią zasady, które tu przedstawiłem. Jeśli ktoś poczuł się dotknięty moimi uwagami, lub uważa, że w odniesieniu do Niego są niesprawiedliwe, to Go przepraszam.
Art.1 Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli. Art.4.1 Wladza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej nalezy do Narodu. Art.4.2 Naród sprawuje wladze przez swoich przedstawicieli lub bezposrednio. (Konstytucja RP)