W ten sposób Google przyznało się do tego co było wiadome od lat tzn, że wykorzystuje kamery i mikrofony komputerów do śledzenia obywateli.
"Przy określaniu, które reklamy powinny odpowiadać końcowemu użytkownikowi, czynniki środowiskowe mogą być używane niezależnie lub w połączeniu z dopasowanymi słowami kluczowymi związanymi z reklamą i słów kluczowych w zapytań użytkowników," czytamy w opisie patentu.
"Przeglądarka internetowa lub wyszukiwarka znajdująca się na stronie użytkownika może z czujników uzyskać informacje o środowisku (np. temperatura, wilgotność, światło, dźwięk, skład powietrza). Reklamodawcy mogą określić, że reklamy będą wyświetlane użytkownikom, których warunki środowiskowe spełniają specyficzne kryteria."
Tak więc Google może teraz dostarczać reklamy docelowe do użytkowników na podstawie otaczającego środowiska. Na przykład określa patent, informacje o temperaturze zebrane przez czujniki telefonu mogą być wykorzystane do wyświetlania reklam klimatyzatorów (jeśli temperatura przekroczy pewien próg) lub zimowego płaszcza (jeżeli temperatura spadnie poniżej pewnego poziomu).