Zamiast kosić trawę na działce, dwóch złotoustych emerytów pozazdrościło światowego sukcesu biznesowego Kazimierzowi Marcinkiewiczowi i wzięło się za międzynarodowy biznes. Rośnie nam potęga lobbystyczna na miarę ambicji naszej III RP.
Polemika na temat proby przejecia tarnowskich Azotow przez rosyjskiego oligarche Wiaczeslawa Kantora odslonila nam przy okazji rosnace apetyty naszych lokalnych politykow – emerytow – lobbyistow. Mialo byc fajnie i sielankowo tego lata a zrobilo sie ostro, do tego stopnia ze emeryci nawet pozarli sie miedzy soba, przynajmniej publicznie.
Do tej pory Aleksander Kwasniewski i Marek Siwiec zyli w dobrej komitywie. Siwiec drwil z papieza Jana Pawla II a Aleksander Kwasniewski mu przyklaskiwal, co poglebia kolezenskie wiezi. Obaj panowie z radoscia przyjeli kase od ukrainskiego humanisty i filantropa Victora Pinchuka (ktory dorobil sie miliardow poprzez bycie zieciem prezydenta Kuczmy) i zasiedli w radzie jego fundacji, ktorej zadaniem jest promocja Pinczuka na arenie miedzynarodowej:
http://monsieurb.nowyekran.pl/post/61182,jalta-kwasniewskiego
Do tego kazdy z emerytow wyrobil sobie swoja wlasna dzialke kompetencji: Siwiec na mandacie europosla w Brukseli a Kwasniewski na dr. Kulczyku:
http://monsieurb.nowyekran.pl/post/51312,aleksander-afrykanczyk
http://monsieurb.nowyekran.pl/post/53342,kwasniewski-w-modzie
Biznesowe interesy obu emerytow zbiegly sie ostatnio przy okazji proby przejecia tarnowskich Aztow przez rosyjskiego oligarche Wiaczeslawa Kantora (vel Moshe Kantora w wersji miedzynarodowej). Kwasniewski byl juz wczesniej przylepiony do Kantora poprzez miedzynarodowa fundacje. Siwiec przykleil sie widac pozniej.
Pomimo tego ze lobbysta Kwasniewski mozolnie torowal droge Moshe Kantorowi na europejskich salonach, zabierajac go z soba nawet na pogaduszki do naszego europejskiego pierwszego sekretarza Manuela Barroso:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=1cZzzNz-YkU
wsciekly Siwiec stwierdzil widocznie ze Kwasniewski nie robi wystarczajaco duzo, bo nie wplynal na wplywowego Tuska, i ochrzanil go posrednio dwa dni temu na swoim blogu u Tomasz Lisa:
http://mareksiwiec.natemat.pl/23191,premier-tusk-boi-sie-kaczynskiego-jak-ognia
Szkoda byloby gdyby Siwiec i Kwasniewski brali sie publicznie za kudly, tak jak ci dwaj zgryzliwi filmowi tetrycy Walter Matthau i Jack Lemmon. Czy te pare milionow dolarow prowizji jest wartych prawdziwej szorstkiej meskiej przyjazni ?
Prezydent, król i car oddają się wzajemnej adoracji
Z Panamy przez PRL do III RP, czyli o wplywie Wizjonerskiej Strategii Inwestowania (WSI) na Polske -- czytaj cala prawde calodobowo -- na www.wsi24.pl oraz Facebook / Goodbye ITI -- i mysl samodzielnie, bez TVN24 !!