Nie zamierzam wikłać się w długotrwałe procesy. Poza trzema przypadkami – mówi w rozmowie z Rebelya.pl Cezary Gmyz.
Pozostając przy Twitterze. Kataryna napisała: „mam nadzieję, że Cezary Gmyz weźmie dobrego prawnika i obłowi się na procesach z tymi, co po nim jechali”. Masz jakiegoś swojego Romka, który pisze pozwy?
Nie zamierzam wikłać w długotrwałe procesy. Poza trzema przypadkami. Według mnie Grzegorz Hajdarowicz i rada nadzorcza Presspubliki w swoim oświadczeniu ewidentnie naruszyła moje dobra osobiste. I zamierzam w tej sprawie wystąpić na drogę sądową. Podobnie, jak w przypadku mojego dawnego przełożonego Tomasza Wołka, który oskarżył mnie, że „polowałem na prof. Geremka”. W środę wieczorem w programie Moniki Olejnik moje dobra osobiste ewidentnie naruszył poseł SLD Ryszard Kalisz podając rzeczy, których nie było w moim tekście. Myślę więc, że wytoczę trzy procesy, ale mógłbym ich tak naprawdę wytoczyć co najmniej kilkanaście, czy kilkadziesiąt. Kłamstw na temat mojego tekstu, które padały w mediach szły właśnie w dziesiątki, jak nie w setki.
Więcej:
http://rebelya.pl/post/3047/gmyz-dla-rebelyapl-pozwe-hajdarowicza-woka-i-ka
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."