Paszkwilancki atak na konserwatywnych-liberałów związanych z UPRem czy JKMem nie wygląda na próbę podjęcia dyskusji ale na chamską akcję wpychania kija w Mrowisko dla skłócenia patriotycznego środowiska blogerów na NE.
Wkleiłem rysunek z mojej galerii: ( http://galeria.interia.pl/praca,w_id,265117,ref,1KONSTRUKTYWNA+OPOZYCJA) rysunek, który powstał w 2006 roku w innym kontekście jak widać. Ale działania na skłócenie są nieśmiertelne więc wciąż aktualne.
Zgrzeszyłem grzechem gniewu czytając post blogera 3i4 "Antychryst Korwin Mikke"i zamiast w szczegółach zbijać bzdurne argumenty dałem wyraz oburzeniu. Usprawiedliwia mnie późna pora dnia w której dotarłem do tego tekstu.
Zamiast tego odpowiedziałem na komentarz Polonii2011 pod postem 3i4 i przytaczam żeby unaocznić sprawę (odnosiłem się do konkretnych wypowiedzi, które cytowałem w cudzysłowie):
Gdy czyta się takie teksty jak "Antychryst Korwin Mikke" albo komentarze jak Polonii2011 to ręce opadają, że tyle głupot – nieporozumień – albo złej woli w jednym miejscu. Kiedy i jak to wszystko prostować.
Program, który propaguje UPR, "korwiniści" i "michalkiewiczyści" jest dla ludzi inteligentnych ale nie jest tak znowu trudny do zrozumienie pod warunkiem posiadania pewnej dozy wiadomości w temacie.
Więc po pierwsze:
Kłamstwo ale brzmi mocno: "Unia Polityki Realnej to toporny feudalizm" i nie tylko dlatego, że bzdurą jest twierdzić, że partia (UPR) to feudalizm. Co najwyżej program czy idee mogłyby być zbieżne z ustrojem feudalnym, ale nie są. Autor określenia nie wie co to był – jest feudalizm i nie zna programu UPR.
"Na pytanie do Michalkiewicza (UPR), co ze słabszymi w społeczeństwie, odpowiedział; bogaci będą mieli okazję do okazywania miłosierdzia.
Pusty śmiech! Ludzkość już to przerabiała"
-znając publicystykę Michalkiewicza i ludzi związanych z konserwatywno-liberalną prawicą wiem, że jego odpowiedź była pewnym skrótem myślowym. W państwie dobrze rządzonym, w którym panuje wolny rynek (W RAMACH UCZCIWEGO PRAWA na STRAŻY KTÓREGO STOI PAŃSTWO) ludzi nie potrafiących sobie poradzić jest garstka. Tym pomogą ludzie dobrej woli, których nawet dzisiaj nie brakuje.
"Natomiast JKM z uśmiechem na twarzy nawoływał do wyzyskiwania ludzi pracy". Znowu wyrwany z kontekstu fragment. Korwin uświadamia ludziom, że przede wszystkim wszyscy bez wyjątku są konsumentami (mentalność ludzi ceniących wolność), KONSUMENTAMI ! Konsumenci pragną dostępności tanich i dobrych towarów. Ludźmi pracy (mentalność niewolnicza) bywają niektórzy i tylko w pracy. Wyzysk ludzi pracy służyć ma taniości i dostępności dobrych towarów na które stać "człowieka pracy" kiedy staje się konsumentem. Bo przecież nie chodzi o to żeby dużo zarabiać tylko za zarobek dużo kupić. "Ludźmi pracy" są też pracodawcy, producenci i tych proporcjonalnie też trzeba "wyzyskiwać". Wolny rynek to ciągle docieranie się różnych elementów tworzących go w sposób płynny i naturalny. Ingerencje Państwa w ten proces wykraczające poza przestrzeganie prawa wywołują niesprawiedliwą krzywdę jednych kosztem przywilejów drugich. Naprawdę trochę wiedzy i trochę logiki.
"UPR chce przekreślić wszelkie osiągnięcia ludzkości na przestrzeni setek lat, a więc prawa pracownicze, co sie już w znacznej mierze dokonało, ochronę socjalną, prawa emerytalne i rentowe, opiekę społeczną.
UPR drwi, że człowiek zrzeka się części wypłaty na rzecz tzw. świętego spokoju i poczucia bezpieczeństwa. Tak, bo człowiek ma prawo do poczucia bezpieczeństwa i spokoju."
Niczego z osiągnięć ludzkości z przestrzeni setek lat UPR nie chce przekreślać. Owszem z "osiągnięć" tzw socjalizmu (jakieś sto lat z hakiem), który wprowadził konflikt między dwa symbiotyczne dotąd podmioty: pracodawcę i pracobiorcę doprowadzając do upadku całą gospodarkę światową. Wobec czego:
"Polityka Realna powinna zająć sie raczej odzyskiwaniem praw pracowniczych, a nie potępiać je w czambuł, by człowiek mógł znowu zacząć żyć. A bogaci codziennie mają okazję okazywać miłosierdzie i tego nie robią, raczej niezbyt zamozni spieszą z pomocą" jest brakiem zrozumienia rzeczywistości i dyskryminowaniem pracodawców jako "ludzi pracy", którym też należą się prawa pracownicze.
UPR nie "drwi, że człowiek zrzeka się części wypłaty…". UPR w przeciwieństwie do partii obecnie rządzących pragnie zostawić człowiekowi jak największą część wypłaty w kieszeni, proponuje zlikwidować podatek dochodowy jako niesprawiedliwie karzący tych, którzy więcej pracują by więcej zarabiać. Niskie podatki na państwo minimum powinny pochodzić wg. UPR z podatków obrotowych (od konsumpcji) a kiedyś z pogłównego.
"Wypowiedzi politmajstrów z UPR bywają zabawne, obliczone na efekt, ale nijak mają się do realu. UPR to radykalna PO."
– wypowiedzi "policmajstrów" z UPR oparte są na wiedzy i doświadczeniu, często jednak wyrywane są z kontekstu i przekręcane jak tutaj żeby "tłumek" pomyślał co za łotry!
PO głosiła przed wyborami obietnice liberalnej gospodarki ale żadnej nie wprowadziła w życie realizując socjalistyczne idee jak wszyscy poprzednicy z zielonym światłem dla oligarchii, układzików i korupcji. To nie ma żadnego związku z wolnym rynkiem i tym co propaguje UPR.
Cała wypowiedź jest złożona z samych przekłamań albo manipulacji bez żadnej wiedzy o komentowanych ludziach, organizacjach i ich programach, obliczona na tak samo ignoranckich czytelników, którym nie będzie się chciało weryfikować tych pseudo-prawd.
Myślę, że część agentury zabrała sie do pracy, muszą rozsadzić od środka to co tutaj próbuje się zawiązać.