Są na świecie siły, które dążą do skłócenia narodów widząc w tym dla siebie korzyści
Globalizm ?
W swych rozmyślaniach nie prędcy;
Myślą wolno, lecz rozsądnie,
Bo to mędrcy, a nie durnie.
Świat dla nich jest szachownicą,
W ich grze państwa się nie liczą;
Dzielą ziemie na imperia:
Jedno czarne – zło zawiera,
Drugie białe, to ma forsę,
Od pierwszego jest nie gorsze.
————– . ————
Mędrcy zaczęli grę wolno,
Bo gra w szachy – to nie porno;
Ustalili, że gry celem,
(Pozwólcie, że się ośmielę
Odkryć celu tajemnicę,
Odsłonić graczy przyłbicę):
Celem jest nad światem władza;
Chęć ją mieć – wciąż się odradza
Wśród podległej mędrcom grupie,
Która ma nas wszystkich w du..e;
Ustaliwszy swej gry cele,
Metody dojść, których wiele,
Wybrali tę, która dzieli;
Czyni wrogów z przyjacieli.
Mędrcy znając jej mechanizm,
Że nierówność nie zna granic.
Myśleli przez dnie i noce,
Aż jeden krzyknął: – ad vocem!
Znam różnicę co podzieli
I najlepszych przyjacieli!
Są dwa hasła, które właśnie,
Rozbudzą ludności waśnie:
Jedno z nich to sprawiedliwość!
Drugie wolność,a z nią chciwość;
Wszak u wszystkich ludzi gości
Mechanizm szczerej zazdrości!
———— . ———–
Wnet poszła w ruch propaganda,
Że to niebywały skandal:
W ZSSR brak wolności!
Na Wall Street – sprawiedliwości.
Hasła te szerząc się wolno,
Zagroziły światu wojną;
Nienawiść powoli rosła,
Już jedno imperium zniosła,
Wygrało hasło wolności!
Dziś już i na Wschodzie gości!
Lecz hasło drugie wciąż żyje;
Swą wielką potęgę kryje,
Podmywa Wall Street skutecznie,
Bo ten nie może żyć wiecznie!
Stąd hasło sprawiedliwości,
Potężnych bankierów złości,
Tłum ślepy, na to nie zważa,
Kapitalistom zagraża!
Można więc mówić o cudzie!
Skłóceni są, wszyscy ludzie!
———— . ———–
Mędrcy dopięli więc celu
Tworząc świat na kształt burdelu;
By wszystko było jak trzeba,
Część ludzi wyślą do nieba;
Szerząc wirus nienawiści
Ich pomysł może się ziści;
Nienawiści do Kościoła,
Który lud do zgody woła;
Nienawiści do islamu,
Działających w myśl Koranu;
Skłócenie chrześcijan z tymi,
Co chcą być nie wierzącymi;
Niech wszyscy się za łby biorą!
Lud stanie się dziką sforą…
Wtedy już znani nam mędrcy
Staną się nadzwyczaj prędcy;
Obejmą rządy nad światem;
Że zaś nie znają się na tym,
Świat sprowadzą do zagłady!
A co – gdy nie dadzą rady?!
doc.dr Rudolf Jaworek,ekonomista,emeryt.Autor wielu publikacji gospodarczo - spolecznych i wierszy satyrycznych.