Girzyński o Tusku , Zdrajca, Targowica XXI wieku

Profesor Włodzimierz Marciniak użył takiego oto określenia: „Rosja to grupa przestępcza, która próbuje przekonać świat zewnętrzny, że jest państwem.” źródło

 

Jak można inaczej niż Targowicą i zdrajcami nazwać ludzi, którzy z ta grupą przestępczą wchodzą w układ , dopuszczają do istnienia asymetrycznych poniżających Polskę relacji .

 

 

W Polsce mamy dwie płaszczyzny konfliktu . Jeden to konflikt polityczny obozu patriotycznego i i obozu Targowicy. Dotyczy on suwerenności politycznej i stworzenia silnego suwerennego ośrodka władzy .Obóz Targowicy stawia na serwilizm w stosunku do Niemiec i Rosji, przekształcenie Polski w półkolonię. Wsparci germanizacji mediów i gospodarki. W zamian postrosyjskie elity i agentura zostanie dopuszczona do koryta.

 

Girzyński mówiąc „Kolaborantem Moskwy i zdrajcą jest premier Donald Tusk. Jak mu się to nie podoba co powiedziałem, to może mnie pozwać – powiedział Zbigniew Girzyński w TVN24. „..(źródło) zaostrza polityczną wojnę domowa . Opozycji , PiS owi udało się zbudować silny ośrodek władzy, który po przejęciu władzy bez wątpienia bezwzględnie rozprawi się z agenturą,

z kolaborantami , z V kolumną . Polacy przygotowują się do kolejnego , pierwszego od czasów Solidarności zrywu niepodległościowego.

 

Drugą płaszczyzną konfliktu, mniej widocznego , ale mającego ogromne znaczenie dla przyszłości Polki jest kwestii wolności osobistej Polaków, ich praw do owoców swojej pracy. Tą kluczową dla Polaków, dla ich cywilizacyjnej pozycji jest kwestia likwidacji socjalistycznego państwa jakim jest II Komuna . Istnieje ryzyko ,że Kaczyński po dojściu do władzy i politycznego rozprawieniu się z Targowicą zachowa socjalistyczne państwo jako podwaliny IV Rzeczpospolitej. Jeśli tak zrobi to nic nie powstrzyma upadku Polski , depopulacji i degradacji cywilizacyjnej. Dobrym prognostykiem na przyszłość jest fakt wyrzucenia frakcji socjalistycznej z PIS , czyli Ziobry, Kurskiego , Cymańskiego . Do tego jeśli Migalski będzie na tyle mądry ,że zradykalizuje program wolnorynkowy , anty urzędniczy, anty etatystyczny PJN to jest szansa ,że przejmie schedę po wchodzącym w polityczną smugę cienia dinozaurze II Komuny , Korwinie Mikke , i być może przekroczy 5 procent . Migalski powinien przestać walczyć z Kaczyńskim , a skierować swoja uwagę na elektoracie Korwina Mikke , wolnorynkowym Palikota , i na przedsiębiorcach . Co ma wyrwać PiS owi to i tak przy okazji wyrwie.

 

Nie możemy jako ustroju społecznego, ekonomicznego wzorować się na Europie. Europa się sypie. Lewica już nie ma o co walczyć, bo wszystkie praktycznie jej pomysły sprzed stu lat zostały zrealizowane . Bandyckie w swej wysokości podatki, omnipotencja urzędników , ubezwłasnowolnienie przedsiębiorców i totalna ich kontrola. Musimy zdać sobie sprawę , że lewica wygrała w Europie . Po pozbawieniu ludzi wolności ekonomicznej i przekształceniu ich w grupę nowego chłopstwa pańszczyźnianego lewica już lewacka zabrała się za niszczenie rodziny, na siłowe , oparte na terrorze propagandowym wprowadzanie nowej religii . Nowej ideologii , religii politycznej , politycznej poprawności .

 

O socjalizmie tak pisze profesor Thomasa DiLorenzo w artykule „Antyutopia dla Lewaków „

 

„Historia pokazuje, że socjalizm w każdej swojej formie prowadzi do totalnej katastrofy gospodarczej i społecznej. Badania, które zaprzeczają tym faktom, nie powinny być brane na poważnie. Jednak dziś próbuje nas się przekonać do pewnego sylogizmu: 1) socjalizm przynosi gospodarcze i ludzkie nieszczęście wszędzie tam, gdzie zostaje wdrożony, 2) każdy o tym wie, 3) dlatego właśnie potrzebujemy więcej socjalizmu.

A oczywiste jest przecież coś zgoła przeciwnego! Do realizowania szczęścia każdemu człowiekowi jest potrzebna swoboda, wolność wyboru, możliwość realizacji potrzeb, które dla każdego z nas są różne i wynikają z nieskończenie wielu różnych czynników. To nie państwowy przymus i redystrybucja dochodów wedle odgórnie ustalonych kryteriów dają nam szczęście. Lewicowe badania szczęścia prowadzą do bardzo niebezpiecznych wniosków, że to urzędnicy lepiej zapewniają nam szczęście niż my sami.”…(źródło )

 

Przytoczę również słowa profesora Winnickiego „..a ponieważ socjalizm jest świecką religią, więc i tego elementu żałobnej obrzędowości nie mogło zabraknąć. Żałobnej, bowiem socjalizm cienko przędzie już od paru dziesięcioleci. „….”życia z ręką w kieszeni sąsiada, jak państwo opiekuńcze nazwał ojciec niemieckiego cudu gospodarczego Ludwig Erhard. „….”Ale nie na tym koniec problemów z socjaldemokratycznym państwem opiekuńczym. „…”Bardziej ogólnie, liczba przestępstw przeciwko życiu, zdrowiu i mieniu w latach 1950-2000 wzrosła w krajach europejskich od kilku do kilkunastu razy. Na czele jest Holandia z trzynastokrotnym wzrostem przestępczości. Warto, by żałobnicy zadali sobie pytanie, czy przypadkiem obecna niechęć większości Holendrów do podtrzymywania postępowych eksperymentów przyzwoitego społeczeństwa nie ma przypadkiem związku z tymi statystykami? „….” Niestety, dzielono (a raczej zabierano) tylko pieniądze; odpowiedzialność za tworzenie bogactwa pozostawała w rekach coraz mniejszej części społeczeństwa. A to, że ci, którzy mają pieniądze, jak pisze żałobnik, starają się zamknąć w strzeżonych osiedlach, bierze się z degradacji wymiaru sprawiedliwości, który ma swój spory udział we wzmiankowanym zwielokrotnieniu przestępczości.Niestety, nie wystarczy marzyć o tym, co żałobnicy nazywają przyzwoitym społeczeństwem; trzeba jeszcze rozumieć do czego ono prowadzi… „….( źródło )

 

Dlaczego o tym piszę .Ponieważ Pis stworzył wokół siebie poważny krąg intelektualistów. Ich poglądy na socjalizm, na kwestie podatkowe mogą mieć poważne konsekwencje dla fundamentów IV Rzeczpospolitej .

 

 

Profesor Zybertowicz cytuje w swoim artykule „Wiara prostych ludzi i sprawne państwo„ profesor Lena Kolarską-Bobińsą (od 2009 r. czwarta europosłanka z ramienia Platformy Obywatelskiej): „Rządy w krajach Europy Środkowowschodniej nigdy nie uzgadniały polityki z wyborcami (…). Reformy rynkowe zostały uzgodnione przez elity antykomunistyczne i te wywodzące się z dawnego systemu, a następnie wprowadzone przy aprobacie różnych międzynarodowych instytucji. Również inne reformy – m.in. terytorialna, ubezpieczeń społecznych czy edukacji – nie były konsultowane w Polsce w istotnym stopniu ze społeczeństwem. Wyborcy po prostu głosowali raz na cztery lata, odrzucając kolejne ekipy wprowadzające zmiany”. „…(źródło)

 

Jakie reformy przygotuje PIS i jego intelektualiści ?

 

Marek Mojsiewicz