Brak tych właściwych

dobrych

pożytecznych

rozwijających

inspirujących

budujących

wspierających

miłujących

patriotycznych

narodowych

ludzkich…

 

 

Wyrżnięto geny celowo

z premedytacją

z nienawiścią

z szyderczym grymasem

z obłąkanym wzrokiem

 

 

Rozstrzelano

utopiono

uduszono

zagłodzono

spalono

zniewolono

zaszczuto

Zakopano głęboko

by nie było nikogo

kto kocha swój naród

 

 

Ile to już lat?

Stulecie?

Dwa?

Trzy?

 

Co zostało?

 

Niewiele dobrych genów

chcących coś zmienić w tym szambie

czerwono brązowo czarnym

nadal jest niszczone

tym razem polskimi rękami

 

 

Garstka nas została…

 

Ale w tej pustyni genów

wystarczy kilka dobrych, by

zakiełkowały

wśród chwastów.

 

A chwasty trzeba wypalić.

 

Jednak najpierw musi być pusta miska.

Później taczki

I sznur

I gałąź ugięta

 

Żadnych kresek.