Zdrowie
Like

Genetycznie zmodyfikowane nasiona – globalne zagrożenie dla niezależności rolników 

11/06/2014
343 Wyświetlenia
0 Komentarze
8 minut czytania
Genetycznie zmodyfikowane nasiona – globalne zagrożenie dla niezależności rolników 

 Nasiona są pierwszym przejawem życia – i pierwszym ogniwem w łańcuchu żywieniowym. Kto kontroluje nasiona, ten kontroluje łańcuch żywieniowy, a przez to kontroluje też nawyki żywieniowe narodów na całym świecie. A taka kontrola oznacza manipulowanie fizycznym, psychicznym i duchowym zdrowiem całej ludzkości. Od początków rolnictwa, jakieś osiem tysięcy lat przed Chrystusem, aż do początku ostatniego stulecia, rolnicy stali na straży zdrowia narodów. Zasiewali, dokonywali selekcji, ulepszali i różnicowali różne odmiany nasion, co stanowiło integralną część ich pracy na roli. Żadne laboratoria, ani naukowcy w białych kitlach, nie mogliby osiągnąć tego, co osiągnęli rolnicy przez tysiące lat starannych obserwacji, prób i błędów, podejmowanych po to, by przeżyć. Ich dziedzictwo opiera się na głębokim szacunku dla przyrody i miłości dla Matki Ziemi […]

0


 Nasiona są pierwszym przejawem życia – i pierwszym ogniwem w łańcuchu

żywieniowym. Kto kontroluje nasiona, ten kontroluje łańcuch żywieniowy, a przez to

kontroluje też nawyki żywieniowe narodów na całym świecie. A taka kontrola oznacza

manipulowanie fizycznym, psychicznym i duchowym zdrowiem całej ludzkości.

Od początków rolnictwa, jakieś osiem tysięcy lat przed Chrystusem, aż do początku

ostatniego stulecia, rolnicy stali na straży zdrowia narodów. Zasiewali, dokonywali

selekcji, ulepszali i różnicowali różne odmiany nasion, co stanowiło integralną część ich

pracy na roli. Żadne laboratoria, ani naukowcy w białych kitlach, nie mogliby osiągnąć

tego, co osiągnęli rolnicy przez tysiące lat starannych obserwacji, prób i błędów,

podejmowanych po to, by przeżyć.

Ich dziedzictwo opiera się na głębokim szacunku dla przyrody i miłości dla Matki Ziemi –

a nagrodą za sprawowanie opieki nad naszą planetą jest rzecz, której nie można kupić,

zwana „mądrością”.

Jeśli porówna się to autentycznie zrównoważone zarządzanie ziemią z tym, co dzieje się

dzisiaj – natychmiast uświadamiamy sobie, że na własne życzenie pogrążamy się w

ogromnym kryzysie.

W ciągu ostatnich około stu lat nasiona zostały odebrane (ukradzione) ich opiekunom,

rolnikom, przez producentów nasion, którzy tak je zmanipulowali, by uzyskać szybko

rosnące, uzależnione od agrochemii hybrydy, będące obecnie piracką własnością

korporacji, których jedynym celem jest zysk z masowej produkcji.

Od początku XX wieku liczba hybrydowych nasion stale rosła, wypierając naturalne i

bardzo odporne na choroby odmiany nasion warzyw, owoców i zbóż, co zmusiło

rolników do stosowania agrochemicznych spryskiwaczy i syntetycznych nawozów, bez

których te hybrydy nie są w stanie normalnie rosnąć.

Co więcej, nowe odmiany nasion okazały się bardzo wrażliwe na choroby i dlatego

trzeba je stale spryskiwać syntetycznymi i często rakotwórczymi fungicydami i

pestycydami, aby uchronić je przed śmiertelnymi atakami szkodników i grzybów.

W ten sposób dochodzi do wyjałowienia gleby, a nasiona stają się „uzależnione” – jak

narkomani – od chemikaliów, bez których do niczego się nie nadają.

Genetycznie zmodyfikowane rolnictwo ma wszystkie te same wady, ale jest o wiele

bardziej niebezpieczne. Jest bezpośrednim przedłużeniem agrochemicznych monokultur,

które stanowią jego podstawę – ale ma tę dodatkową cechę, że jest tak laboratoryjnie

zaprojektowane, by włączać obcy genetycznie materiał, który nie ma żadnych związków

z rośliną-żywicielem. W wyniku tej manipulacji, DNA rośliny zostaje na tyle zmienione,

by projektant rościł sobie prawo do patentu – a zatem własności – tego nowego

„oryginalnego pożywienia”, które w ten sposób zostało stworzone.

Rolnik, który kupuje takie nasiona musi uiszczać należności wynikające z patentu

korporacyjnemu właścicielowi i ma absolutny zakaz zachowania jakiejkolwiek części

zbiorów na własny użytek. W ten sposób dokonuje się proces zniewolenia. Rolnik musi

co roku sprzedać wszystkie nasiona, które zbierze (nie wolno mu ich wysiewać) i

ponownie kupić nowe nasiona od korporacji po każdych zbiorach. Grożą mu ogromne

kary pieniężne, a nawet kara więzienia, jeśli się do tego nie zastosuje – wielu rolników w

Stanach Zjednoczonych spotkał już taki los.

Miliony rolników w krajach leżących na południowej półkuli stało się już ofiarą takich

szalbierskich praktyk – i wiele tysięcy co roku popełnia samobójstwo, ponieważ kupione

przez nich genetycznie zmodyfikowane nasiona nie zdały egzaminu, a nie stać ich na

zakup nowych nasion, które pozwoliłyby im przetrwać.

To nie przypadek, lecz rozmyślna strategia, że ten proces zniewolenia, który sprzedaje

się narodom jako „korzystny pakiet rozwojowy”, mający podnieść dochody rolników i

ograniczyć choroby, kończy się zniszczeniem ich źródeł utrzymania, skażeniem ich

genetycznych zasobów i zatruciem ich ziemi.

Obecnie są tylko cztery korporacje nasienne, które posiadają 70% wszystkich

komercyjnych nasion na świecie – wszystkie pochodzą ze Stanów Zjednoczonych. Jedna

z nich ogłosiła wprost, że jej celem jest kontrolowanie globalnego łańcucha

żywieniowego.

Proszę, nie myślcie nawet przez chwilę, że chodzi tu o jakiś dobroczynny cel; chodzi

wyłącznie i po prostu o to, by zmusić wszystkie narody na tej planecie, by kupowały

tylko od nich, bez względu na to, jak fatalny czy niebezpieczny mógłby być ich produkt.

Takie cyniczne manipulacje stosowane wobec prostolinijnych rolników należy uznać za

jedne z najbardziej okrutnych „zbrodni przeciwko ludzkości”, jakie popełniano w całej

Rolnicy w Polsce są ostatnią – i prawdopodobnie najsilniejszą – linią obrony w Europie

przed korporacjami, które w piracki sposób wykorzystują ich nasiona, i przed

przymuszeniem narodu do życia na genetycznie zmodyfikowanej diecie, teraz i w

każdym przyszłym pokoleniach.

Genetyczna modyfikacja nasion, od których wszyscy zależymy, uruchamia nie dający się

cofnąć proces destrukcji biologicznej różnorodności na naszej planecie – i zmusza nie

tylko rolników, ale całe populacje do przyjęcia całkowicie nowych i nigdy nie

przetestowanych reżimów żywieniowych.

Stajemy się królikami doświadczalnymi w ogromnym i niekontrolowanym eksperymencie,

korzystnym jedynie dla już napęczniałych kont bankowych drapieżnych

międzynarodowych korporacji, które nam narzucają GMO.

Tutaj, mamy być może największą jak dotąd szansę, by odwrócić los narodu, który

doświadczył wystarczająco dużo zniewolenia w ciągu ostatnich 200 lat – i nie potrzebuje

już niczego takiego więcej.

Polska musi położyć kres tej zagładzie, dla dobra całej ludzkości.

To jest ostatnia szansa – żar w sercach polskich rolników jest być może największym

skarbem tego Kraju, i jeśli się go nie dostrzeże, nie wesprze i nie podsyci w obronie

przed tym wszystkim, co zabija – nie tylko Polska, ale cały świat posunie się dalej w

kierunku ubóstwa i rozpaczy.

Sir, Julian Rose prezes

============================================

ICPPC – International Coalition to Protect the Polish Countryside,

Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi

34-146 Stryszów 156, Poland tel./fax +48 33 8797114

biuro@icppc.pl www.icppc.pl www.gmo.icppc.pl www.eko-cel.pl

0

Wiadomości Zdrowie za Zdrowie

586 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758