Generał „WRONa”Jaruzelski trafił ze strachu do szpitala.

Ty mendo sprzedajna, zatęchły bufonie.
Za naród sprzedany piekło cię pochłonie

Jak podaje portal Wirtualna Polska gen. "WRONie" Jaruzelskiemu /zakładam to jego prawdziwe naqzwisko/ marszałek strach tak dupę ścisnął że, „bohaterski" towariszcz gienierał schował się jak szczur w szpitalnej izbie i wali w pory ze strachu że, ledwo nadążają mu pampersy zmieniać a bać się jest czego tyle grzechów co ma na sumieniu ten zbrodniarz musi wyzwalać w nim pokłady panicznego strachu, tym bardziej że, dotarło do niego iż pod domem będzie ze 20 000 złego luda i jak nie daj Bóg kordony POlicyjne nie wytrzymają to może pobliską latarnię zaliczyć, tak i bidok z paniki dostał najpierw oczopląsów aż mu okulary spadły no a potem się z tego wszystkiego wziął i skasztanił musiało pogotowie na sygnale przyjechać i danego delikwenta zabrać, jeden z sanitariuszy to taki był roztrzęsiony że, o mało wózka inwalidzkiego z ciężko rozstrojonym gienierałem do haka holowniczego nie podczepił, oj byłaby jazda 😉 ale drugi był spokojniejszy i naprawił błąd kolegi, zapakował gienierała do budy i pojechali. A więcej czytajcie na SG WP, może co nowego dodadzą:

"Gen. Wojciech Jaruzelski został w poniedziałek przyjęty na oddział Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. Tymczasem w nocy z poniedziałku na wtorek – w przededniu 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego – przed jego domem mają się odbyć trzy zgromadzenia publiczne.

Jak poinformował rzecznik prasowy Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie płk dr Piotr Dąbrowiecki, lekarze spodziewają się, że generał spędzi w szpitalu kilka najbliższych dni. Powodem hospitalizacji jest planowa chemioterapia – Jaruzelski kontynuuje leczenie chłoniaka. Jego stan zdrowia jest określany jako średni, ale stabilny."