Gdzie jest PwP?

Dzisiaj rozpoczyna się kampania wyborcza, a na Obywatelskich Listach Wyborczych nie ma kandydatów przyznających się do Ruchu PwP. To jak to jest?

 Proszę mi wybaczyć, że robię ten wpis oddzielnie, ponieważ nie wiem gdzie zadać to pytanie?

Przeczytałam gdzieś informację, że OLW jest szersze, niż PwP, a jak dotąd OLW jest samo sobie i bez PwP.

Kandydaci i ich wyborcy motają się wobec kwestii ‘pozwolenia na aborcję’ i ja się nie dziwię tym pytaniom.

Normy i zasady postępowania, które powinny nas jednoczyć, niekoniecznie przynależnością do określonego Kościoła, a normą: „nie zabijaj” w tym konkretnym przypadku.

Dla mnie ta norma oznacza brak zgody na aborcję, z pokazaniem [przez kandydata], co należy zrobić, żeby kobieta NIGDY nie była sama w takich dramatycznych sytuacjach.

Dla przyszłości należy pokazać, jak edukować, żeby takich sytuacji nie było.

Dla TU i TERAZ należy opracować konkretną informację, która dotrze anonimowo do każdego, na temat, „co zrobić, kiedy zdarzy się taka sytuacja”, z podaniem adresów, [jeśli ich nie ma, to należy je stworzyć], gdzie kobieta i mężczyzna mogą się udać gdyby musieli o tym decydować.

Wzorem mogą być miejskie komisje przeciwdziałania alkoholizmowi. Skoro problem aborcji jest wrażliwym problemem społecznym, to, dlaczego nie zająć się nim tak, jak alkoholizmem?

Dla mnie norma ‘nie zabijaj” oznacza też, że nie ma w naszym prawie kary śmierci, z pokazaniem [przez kandydata], że zakład penitencjarny dla skazanych na dożywocie nie jest ‘sanatorium’ dla niego, ale z poszanowaniem elementarnych potrzeb skazańca, miejscem szczególnego odosobnienia.

Elementarnych, tzn. ma dach nad głową, ma co jeść bez zbytków, musi odbyć spacer po wyznaczonej ‘ścieżce zdrowia’, i żeby miał jak najdłuższy czas na zrozumienie tego, co zrobił. Musi też pracować wewnątrz tego zakładu, żeby zminimalizować koszty społeczne na jego utrzymanie.

Tylko, że ja nie startuję na OLW.

Ja czekam na start PwP na OLW.

Gdzie jesteście Panie i Panowie?