Bardzo chwalebne jest świętowanie stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę, ale byłoby jeszcze bardziej chwalebne gdyby w połączeniu ze świętowaniem nastąpiła ogólnonarodowa refleksja na temat jak w tytule. Tak się w naszej historii złożyło że mimo formalnych braków w postaci nie istnienia uznanych granic państwa, podstaw prawnych, uznania międzynarodowego itp. wszyscy w Polsce wiedzieli że powstało w listopadzie 1918 roku niepodlegle państwo polskie. I to był czynnik najważniejszy – głębokie przekonanie narodu że po 123 latach odzyskaliśmy nasze polskie państwo. Należy to szczególnie podkreślić /wężykiem!/, nie akceptacja międzynarodowa, ale przekonanie narodu o tym decyduje. Potwierdzeniem tego stanu było masowe zgłaszanie się ochotników do wojska polskiego, którego zadaniem było wywalczenie granic odrodzonego państwa i narodowy plebiscyt w postaci wyborów rozpisanych mimo ogromnych trudności […]
Bardzo chwalebne jest świętowanie stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę, ale byłoby jeszcze bardziej chwalebne gdyby w połączeniu ze świętowaniem nastąpiła ogólnonarodowa refleksja na temat jak w tytule.
Tak się w naszej historii złożyło że mimo formalnych braków w postaci nie istnienia uznanych granic państwa, podstaw prawnych, uznania międzynarodowego itp. wszyscy w Polsce wiedzieli że powstało w listopadzie 1918 roku niepodlegle państwo polskie.
I to był czynnik najważniejszy – głębokie przekonanie narodu że po 123 latach odzyskaliśmy nasze polskie państwo.
Należy to szczególnie podkreślić /wężykiem!/, nie akceptacja międzynarodowa, ale przekonanie narodu o tym decyduje.
Potwierdzeniem tego stanu było masowe zgłaszanie się ochotników do wojska polskiego, którego zadaniem było wywalczenie granic odrodzonego państwa i narodowy plebiscyt w postaci wyborów rozpisanych mimo ogromnych trudności w zniszczonym i toczącym wojny kraju na luty 1919 roku, a więc niemal natychmiast po ogłoszeniu niepodległości.
Ponad 80 % frekwencja w tych wyborach świadczy o niedoścignionym dziś zaangażowaniu narodu w dzieło tworzenia własnego, niezawisłego państwa.
Zaś wybór jako przeważającej siły parlamentarnej opcji chrześcijańsko narodowej dowodzi o tym jaki charakter ma przybrać to państwo i to wbrew panującej w Europie jako rezultat wojny – orientacji lewicowej.
Rada Regencyjna powierzyła Piłsudskiemu pełnię władzy państwowej, który jednakże z własnej woli ograniczył ją przez ogłoszenie wyborów i podporządkowanie się uchwalonemu przez sejm prowizorium konstytucyjnemu, równocześnie wszystkie ośrodki tworzące zręby państwa polskiego uznały Naczelnika Państwa i rząd przez niego powołany jako jedyną prawną władzę w Polsce.
Należy wysoko ocenić dojrzałość polityczną dyktowaną nadrzędnym uczuciem patriotyzmu ówczesnych przedstawicieli polskiego społeczeństwa z Dmowskim z zaboru rosyjskiego, Witosem i Daszyńskim z zaboru austriackiego i Korfantym z zaboru pruskiego na czele.
Potrafili oni poświęcić własne ambicje na rzecz tworzenia wspólnego państwa choćby pod przewodnictwem nie darzonej sympatią opcji politycznej.
Ten fakt stanowi ciągle najwspanialszy wzór postawy niezbędnej dla budowy niepodległego i zjednoczonego państwa.
Nie obyło się bez błędów w działaniu i koncepcji, szczególne piętno odcisnęła lansowana powszechnie w Europie tendencja do tworzenia państw narodowych niezależnie od stopnia przygotowania tych narodów do tworzenia własnej państwowości.
Uległ jej Piłsudski usiłując stworzyć państwa białoruskie i ukraińskie nie znajdując poparcia dla tej idei wśród ludności tych krain, Dmowski zaś usiłował rozszerzyć polskie państwo narodowe przez włączenie doń „obszarów oddziaływania polskiej kultury”.
I jedno i drugie rozwiązanie nie dawało gwarancji naszego bezpieczeństwa na wschodzie, tak jak i nie dawały tego oferowane nam w Wersalu granice zachodnie.
Nikomu nie przyszło na myśl żądania zwrotu granic przedrozbiorowych czyli przywrócenia stanu prawnego z nieodzownym udziałem Cieszyńskiego i Górnego Śląska i włączenia w polską orbitę Prus Wschodnich.
Zastosowane rozwiązanie terytorialne było jedną z głównych przyczyn klęski w 1939 roku.
Mimo tych niedostatków powstało państwo polskie zdolne do samoistnej egzystencji i rozwoju, chociaż poza swoimi granicami zostawiło miliony Polaków i tak ważne dla polskiej kultury i gospodarki ośrodki jak Żytomierz, Kamieniec Podolski, Gdańsk, pozostałą część Cieszyńskiego i Górnego Śląska, Warmię, Mazury i inne.
W odróżnieniu od innych nowopowstałych państw Polska poza usuwaniem zniszczeń wojennych i odbudową musiała się zająć żmudnym procesem łączenia rozdzielonych zaborami dzielnic.
Wymagało to znacznych nakładów na stworzenie jednolitej sieci komunikacyjnej i podniesienia na wyższy poziom cywilizacyjny zacofanych dzielnic zaboru austriackiego, a szczególnie rosyjskiego.
Dzisiaj z perspektywy stulecia należy wyróżnić postęp w dziedzinie szkolnictwa począwszy od podstawowego aż po wyższe uczelnie notujące osiągnięcia na skalę światową.
Niepodległa Polska zapisuje się w naszej pamięci dziełami wiekopomnymi mimo bardzo krótkiego okresu trwania pokoju.
Zaliczyć do nich trzeba i budowę Gdyni i COP’u, przebudowę i rozbudowę Warszawy, stworzenie nowych dziedzin przemysłu, a przede wszystkim zorganizowanie podstaw państwa z własnym, polskim prawem, administracją, obroną narodową i trybem porządku i bezpieczeństwa wewnętrznego.
Jeżeli spojrzymy wstecz ostatniego trzydziestolecia to porównanie wykazuje kolosalną różnicę w osiągnięciach niepodległego państwa polskiego w stosunku do „III Rzeczpospolitej” mimo że ta ostatnia startowała w luksusowych warunkach w zestawieniu ze stanem z roku 1918.
Nie mamy do odnotowania żadnego porównywalnego sukcesu mimo upływu trzydziestu lat w warunkach pokoju.
Największym nieszczęściem nie są jednak ani straty materialne, ani niedostatki innych dziedzin z porządkiem prawnym na czele, ale nie pozbycie się dotąd zaszczepionej jadem bolszewickiej przemocy mentalności ludzkiej wśród wysuniętej na czoło służalczej wobec obcych sił warstwy lokajskiej, a nawet elementu przestępczego.
Te pozostałości po PRL są kultywowane i rozwijane przez cały ten okres z małymi wyjątkami i stąd tak spektakularne ich zwycięstwa w wyborach samorządowych wielkich miast stanowiących główne skupiska tego rodzaju elementu.
Objawem pozytywnym jest postawa „prostego ludu”, a przede wszystkim polskiej prowincji, jest to dziedzictwo wielkiej „Solidarności” reprezentowanej głównie przez warstwy robotnicze wielkiego przemysłu.
Nie wykluczone że jednym z ważnych powodów likwidacji wielkich zakładów produkcyjnych była postawa ich załóg.
W sumie mamy do czynienia z państwem które pod względem prawnym nie stanowi kontynuacji Polski niepodległej gdyż wywodzi się z PRL co zapisane jest w stosowanej w nim konstytucji.
Ten stan prawny nie jest przypadkowy bowiem w zamyśle państwo nim stanowione nie ma być niepodległe, ale podobnie jak PRL poddane obcym siłom.
Wbrew nachalnej propagandzie naród najwyraźniej wyczuwa fałsz w prezentowaniu „III Rzeczpospolitej” jako suwerennego państwa polskiego i odmawia uczestniczenia w wyborach.
Przy największych staraniach ich organizatorów, głównie w „dopisywaniu” sięga się najwyżej nieco ponad 50 % elektoratu, a taśmy „Sowy” ujawniły jakiego pokroju osobniki mają nas reprezentować.
Heroiczne niekiedy wysiłki dokonywane, niestety przez nielicznych, w celu nadania temu państwu cech niezawisłości natrafiają na ogromne trudności czynione zarówno przez zespolone siły zewnętrzne jak i przez ciągle jeszcze liczne i zasobne ich agentury w Polsce wspierane przez rzesze „pożytecznych idiotów”, którym imponuje rzekoma europejskość ich mocodawców.
W setną rocznicę odzyskania niepodległego państwa polskiego warto przypomnieć jakie są warunki posiadania atrybutów niezawisłości:
– po pierwsze Polska nie musi budować swojej niepodległości od nowa, ale wystarczy uznać ciągłość państwową z niepodległym państwem polskim które nigdy nie było zlikwidowane,
-po wtóre musi być uznana jako nieważna stosowana obecnie konstytucja jako sprzeczna z polskim prawem i duchem narodu polskiego,
-po trzecie należy rozliczyć i osądzić stan zwany PRL i wyciągnąć z tego odpowiednie konsekwencje personalne,
-po czwarte powinno nastąpić ostateczne zamknięcie sprawy II wojny światowej z rozliczeniem skutków agresji, prześladowań i szkód wyrządzonych Polsce
Budowa niepodległego państwa to nie tylko stan prawny, pozycja polityczna i militarna, ale też i stworzenie warunków dla wszechstronnego rozwoju narodu zarówno pod względem intelektualnym i moralnym z uwzględnieniem historycznego dorobku narodowego, jak też i organizowanie niezależnej własnej gospodarki, podstawy powszechnego dobrobytu.
A zatem chodzi nie tylko o „imponderabilia” jak powiedziałby Piłsudski, ale o konkretny kształt państwa, a także godność i pozycję materialną jego obywateli.
Współcześnie gospodarka polska została sprowadzona do roli usługowego „podręcznego” gospodarki niemieckiej, daje to wprawdzie pracę wielu ludziom, ale jest to praca wykonawcza niższego szczebla, wyraźnie gorzej opłacana, a w dodatku niepewna gdyż całkowicie zależna od woli zleceniodawcy, a nie na zasadzie umowy dwustronnej.
Takie są praktyczne skutki braku suwerenności i dlatego też nie można rezygnować z walki o jej odzyskanie.
Niepodległość ma jednak znacznie głębsze znaczenie, jest bowiem stanem stwarzającym najwyższą gwarancję utrzymania naszej narodowej egzystencji i rozwoju rodzimej kultury.