„Kryterium efektywności”
"Odszedł od nas Vaclav Havel, człowiek który dla wschodniej Europy był takim moralnym kamertonem, jakim był Andriej Dimitrijewicz Sacharow dla naszego kraju.
Znany bloger, w krótkiej, emocjonalnej notce oddawszy hołd Havlowi, jego pozycji moralnego lidera, określił go mianem kiepskiego polityka. Havel, oczywiście, był nieskończenie daleki od politykierstwa i kompletnie nie pasowało do niego określenie "efektywny menedżer", ale i tak to co osiągnął jako przywódca państwa jest imponujące.
Kiedy na ruinach byłej Jugosławii płonęła bratobójcza wojna, prezydent Havel swoim autorytetem gwarantował pokojowy rozpad Czechosłowacji na dwa państwa, które potem płynnie zintegrowały się z Unią Europejską. W czasie jego kadencji, w pełnej skali przeprowadzono lustrację, która pozwoliła stworzyć podstawę dla nowego aparatu państwowego, wolnego od związków z komunistyczną przeszłością i powiązań ze specsłużbami. A w tym zaś czasie prezydent Jelcyn czołgami oczyszczał przestrzeń dla budowania nowego trzonu władzy.
Havel nie uczepił się władzy i zostawił po siebie wolny kraj a nie wyznaczonego następcę.
Ciekawie, jakie jeszcze kryteria mogą określić skuteczność polityka?!”
19.12.11
Kasparov.ru
Dodam od siebie,że my i Rosjanie jesteśmy w podobnej sytuacji. Oni mieli Jelcyna i Putina, mają Miedwiediewa. My Wałęsę i Kwaśniewskiego, o obecnym lepiej nie wspominać. Czesi zaś Havla i Klausa. Za czasów tego pierwszego mówiło się „Hawel na Wawel”.
Teraz na Wawelu leży martwy jedyny porządny polski prezydent.
Foto: http://www.echo.msk.ru/blog/nossik/840509-echo/ ( i notka "znanego blogera")
"Czlonek Konfederacji Rzeczpospolitej Blogerów i Komentatorów............................. "My wybory wygralismy dzieki niekontrolowanemu internetowi i Facebookowi" V. Orban............. Jakosc polityki = jakosc zycia"