Miecugow: Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej, do którego należałem po nastaniu wolnej Polski, spsiało całkowicie.
Po przeczytaniu wywiadu z G.Miecugowem dla portalu Maddogowo, zastanawiam się czy pan redaktor uważa swoich widzów za idiotów? Pan redaktor mówi w tym wywiadzie że jest poza polityką i jest pośrodku sporu między dziennikarzami.
Jak z tym jest u pana Miecugowa wystarczy obejrzeć pół odcinka "Szkła Kontaktowego" z jego udziałem aby się przekonać.
Oto niektóre przemyślenia pana M.
(…)
Michał Jasiński: Wątpliwość co do podziału tych ról miałem oglądając rozmowę przedwyborczą Tomasza Lisa z Jarosławem Kaczyńskim. Gospodarz programu przyjął bardzo konfrontacyjną postawę.
G.Miecugow: Nie widziałem tego programu z Tomkiem Lisem, bo jak on go ma, to ja przeważnie też jestem na antenie, ale z tego, co słyszałem, to rzeczywiście był jakby przeciwnikiem. Ale to troszeczkę sytuacja wymusiła, dlatego że pan Kaczyński konsekwentnie unikał debaty z Donaldem Tuskiem. Życie pchnęło Tomka w tę rolę.
Jak to ładnie można odwrócić kota ogonem, to nie jest tak że lisek jest wredny dla Kaczyńskiego tylko życie do tego go zmusiło.
(…)
Może środowisku pomogą organizacje dziennikarskie?
Nie ma organizacji dziennikarskich.
Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich?
Nie. To są zaszłości przeszłości, że tak powiem. Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej, do którego należałem po nastaniu wolnej Polski, spsiało całkowicie. To drugie też jest spsiałe. Nieżyjący już Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski próbował nas kiedyś zebrać i namówić do założenia wspólnej organizacji, takiej stricte zawodowej, broniącej naszych praw pracowniczych, ale zanim zdążył to zainicjować, zginął w katastrofie. W tej chwili nie ma takiego klimatu. Nie ma też dobrego inicjatora. On był dobry, dlatego że stał z boku, i jeżeli on inicjował takie przedsięwzięcie, to można było powiedzieć, że kibicował sprawie. Gdybym ja się tym zajął, to powiedziano by, że to inicjatywa TVN-u, a wiadomo, co to jest TVN. TVN ma swoją łatkę. Więc to trudna sprawa. Tak samo byłoby, gdyby to zrobił Piotrek Zaremba, którego szanuję. Piotrek należy do tych dziennikarzy, o których nie wiem z góry, co powiedzą.
TVN jest prorządowy i platformerski, to nie jest żadna łatka, sami na to ciężko zapracowaliście.
(…)
A co ze zmianami własnościowymi w dużych polskich koncernach? Właścicieli zmieniły m.in. TVN i Presspublica.
„Rzeczpospolita” zmieniła naczelnego. Pewnie zmieni się jako gazeta. My – trudno powiedzieć. Jeszcze nigdy nie byłem w takiej sytuacji. Nie znam nowych właścicieli. Myślę, że to, co jest funkcjonuje dobrze, więc specjalnie zmian nie będzie. Jeżeli w moim koncernie się coś zmieni, to raczej nie na poziomie dziennikarzy, tylko zarządów. Tak czuję, choć to dla mnie nowa, nieznana ziemia.
Oj niepewność w WSI24 zapanowała