Bez kategorii
Like

Funkcjonariuszki w sądzie

06/08/2012
465 Wyświetlenia
0 Komentarze
9 minut czytania
no-cover

W sprawie Dukaczewski vs Macierewicz decyzję podejmowały trzy hurysy mające w dorobku wyroki w głośnych procesach: Kwaśniewski kontra „Życie Warszawy” (korzystny dla prezydenta), „Gaz. Wyborcza” przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu (wygrana „Agory”).

0


Ilustracja: The Central Criminal Court or Old BaileyLondonUK

 

Postbolszewicka mafia w sądach w PRL-bis ma się znakomicie. Red. Jerzy Jachowicz był jednym z tych wielu uczciwych Polaków, którzy wyroki postkomunistycznej mafii działającej w sądach PRL-bis — odczuli na własnej skórze. Red. Jerzy Jachowicz tak o tym pisał (portal wPolityce.pl):
 
"W odwecie za krytyczny tekst płk Bieszyński oskarżył mnie o naruszenie jego dóbr osobistych i wytoczył mi proces – nie z Kodeksu Cywilnego, lecz z art. 212 Kodeksu Karnego, wprowadzonego do polskiego prawa w stanie wojennym w 1984 r.
 
Polski sąd, który latami nie jest w stanie wydać wyroku w wielu głośnych sprawach związanych z działalnością byłych funkcjonariuszy SB – m.in. w procesie, w którym oskarżony jest sam płk Bieszyński (proces o przekroczenie uprawnień) – szybko i sprawnie skazał mnie. Wyrok ten jest skandalem. Nie dość, że sąd uznał mnie za winnego, to w dodatku nałożył na mnie drakońską karę finansową w wysokości ponad 16 tys zł!"
 
Na pomysł upublicznienia skutków tego kuriozalnego, przegranego przed postbolszewickim sądem procesu z esbekiem płk. Bieszyńskim wpadło Radio Wnet i jego szef Krzysztof Skowroński — którym wstrząsnął nakaz komornika o zajęciu honorarium skazanego.
 
W 2012 roku Sąd Okręgowy w Warszawie skazał płk Bieszyńskiego w sprawie zatrzymania b. prezesa PKN Andrzeja Modrzejewskiego, na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. 

 

Funkcjonariuszki w sądzie

 W sprawie gen. Dukaczewski przeciwko Macierewiczowi decyzję podejmowały trzy hurysy, które mają w dorobku wyroki w głośnych procesach.

Ileż już wyroków wydały polskie sądy, w których opowiadały się po stronie byłych funkcjonariuszy służb specjalnychPRL. Niezmierna życzliwość polskich sędziów do ludzi dawnego aparatu represji stała się prawie regułą. Dzięki sądom nowej, odrodzonej Polski dawni oficerowie, wysługujący się komunistycznemu reżimowi, stali się „świętymi krowami”, wziętymi pod specjalną ochronę. 



Czy można się dziwić, że z takiej postawy sędziów korzystają byli funkcjonariusze służb, żeby brać odwet za najmniejszą krytykę ich działalności? Wedle tej obowiązującej w polskim wymiarze sprawiedliwości zasady, warszawski sąd apelacyjny wziął stronę oskarżyciela, gen. Marka Dukaczewskiego, byłego szefa Wojskowych Służb Informacyjnych, wieloletniego oficera tajnych służb PRL, który poczuł się dotknięty oceną przewodniczącego komisji likwidacyjnej WSI Antoniego Macierewicza. 



Sąd nakazał Macierewiczowi przeprosić gen. Dukaczewskiego na łamach „Gazety Wyborczej” i „Rzeczpospolitej” oraz wpłacić dwa tysiące zł. na cel charytatywny. No pięknie. Ważne, że w tym sądzie do odpowiednich spraw kompletuje się skład, gwarantujący właściwy wyrok. W sprawie gen. Dukaczewski przeciwko Macierewiczowi decyzję podejmowały trzy hurysy, które mają w dorobku wyroki w głośnych procesach. Aleksander Kwaśniewski kontra „Życie Warszawy” (decyzja korzystna dla pana prezydenta), „Agora” – Gazeta Wyborcza  przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu (wielka wygrana „Agory”). 



O dwóch z tych sędzin można powiedzieć, że to wiekowe panie. Nadzieja w tym, jeśli idzie o ambicje wymiaru sprawiedliwości, że zanim odejdą na emeryturę, zdążą wyszkolić godne następczynie, do których będzie można mieć pełne zaufanie, takie, jakimi darzone są dzisiejsze ostoje polskiego sądu. Prawdziwe funkcjonariuszki wymiaru sprawiedliwości.



Jerzy Jachowicz
 
za portalem stefczyk.info

 

Dwa post-sowieckie gangi w naszym post-PRL-u: gang byłych esbeków, wśród którego ludzie pokroju Czempińskiego i Petelickiego wiedli prym w transformacji ustrojowej i gang WSI – bezpieki wojskowej. Między nimi toczy się wojna o Polskę.

Grzegorz Braun: "I ja skorzystam z okazji, by zaznaczyć, że zdrowie mi dopisuje, cieszę się dobrym samopoczuciem i mam plany twórcze, jeśli Pan Bóg pozwoli, zakrojone na lata."

 

WOJNA GANGÓW

 

Grzegorz Braun komentuje śmierć gen. Petelickiego

Anna Łabieniec: – Prosząc o komentarz w sprawie śmierci gen. Petelickiego, nie sposób nie zacząć od pytania, czy ta śmierć nie wpisuje się w długą listę tajemniczych seryjnych „samobójstw”, które w ostatnich latach mają miejsce w Polsce?

Grzegorz Braun: – Rzeczywiście, zanim zaczniemy oceniać to co się wydarzyło, przypomnijmy kontekst: w III RP samobójstwo jest szczególnie popularną przyczyną zgonu. W ostatnich latach, pomijając  świadków koronnych, którzy jeden po drugim popełniali samobójstwa w celach więziennych pod specjalnym nadzorem, mieliśmy do czynienia z serią rzekomych samobójstw osób z kręgu władzy, takich jak: Grzegorz Michniewicz, dyrektor Kancelarii Premiera Tuska, który jakoby powiesił się pod koniec 2009 roku na kablu od odkurzacza, mamy przypadek szyfranta Zielonki wprowadzonego w tajniki łączności Paktu Północno-Atlantyckiego, który zawieruszył się gdzieś, a następnie wypłynął w Wiśle; a w zeszłym roku rzekome samobójstwo Andrzeja Leppera, należącego w swoim czasie do pierwszych osób w państwie i z pewnością dobrze poinformowanego (zwróćmy uwagę, choćby na jego kontakty w Mińsku).

(…)

Jaki z tego wniosek? Pozostający jeszcze przy życiu postsowieccy generałowie, oficerowie milicji, esbecy powinni uprzytomnić sobie tę sytuację, że w tej wojnie gangów, która się rozkręca mogą spaść także ich głowy i powinni w porę przejść na stronę Polski i opowiedzieć w czym brali udział. Są dwa post-sowieckie gangi w naszym post-PRL-u: gang cywilnej bezpieki, byłych esbeków, wśród którego ludzie pokroju Czempińskiego i Petelickiego wiedli prym w transformacji ustrojowej i gang WSI – bezpieki wojskowej. To między nimi toczy się wojna o wpływy, o ten sienkiewiczowski „postaw sukna”, którym jest dla nich Polska. Te gangi też zabiegają o względy swoich zagranicznych mocodawców. 

0

Andy-aandy http://blogmedia24.pl/blog/3727

Niezależny wędrownik po necie, czasem komentujący... -- Ekstraktem komunizmu i jego naturą, tak samo jak naturą kaądego komunisty i lewaka są: nienawiść, mord, rabunek, okrucieństwo i donos... Serendipity — the faculty or phenomenon of finding valuable or agreeable things not sought for...

823 publikacje
236 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758