Kampania przeciw flejofobii ma zamiar aktywnie włączyć się w proces zmiany języka i mentalności Polaków. …
"Nikt nie rodzi się porządny. Dopiero kultura działając niezwykle opresyjnie i nie szanując indywidualności jednostki za pomocą restrykcyjnych zakazów i nakazów urabia nas na swoją katolicką modłę."
Kampania przeciw flejofobii ma zamiar aktywnie włączyć się w proces zmiany języka i mentalności Polaków. Fleje popierają starania Pełnomocnika Rządu ds. Równego Traktowania Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz postulującej zwiększenie restrykcyjności prawa za mowę nienawiści i równocześnie idą o krok dalej.Kozłowska-Rajewicz proponuje, by za tak zwaną mowę nienawiści wymierzoną w gejów, lesbijki i transseksualistów groziły dwa lata więzienia. Na razie jest to tylko propozycja i jak widać pani pełnomocnik najwyraźniej zapomniała o flejach…
Co sądzą o tym zainteresowani?
Popieramy, ale nie chcemy fiksować się na znanych od wielu lat postulatach nowej lewicy. Występujemy z własnymi pomysłami. Wbrew temu jak nas kojarzą nie jesteśmy wcale za postępem. Wolimy żeby było byle jak. Jesteśmy z natury apolityczni i aestetyczni”. Mówi pragnący zachować anonimowość i bezpłciowość aktywista/ aktywistka ruchu flejowskiego.
Byliście na ostatniej manifie?
Byliśmy, lecz nie ukrywamy naszego rozczarowania jej nudnym repertuarem. Mamy już trochę dość nieustannego wyżerania ciąży, konfliktu kobiecości z męskością i gejowatości. Flejowatość również ma w sobie ogromny akulturowy potencjał. My fleje niejednokrotnie czujemy się grupą defaworyzowaną, która zdecydowanie częściej pada ofiarą dyskryminacji i nierównego traktowania np. przez gejów, którzy zarzucają nam, że nie mamy gustu oraz sprecyzowanej orientacji, ale czy każdy musi mieć gust? Wychodzi na to, że to my jesteśmy najbardziej tolerancyjni, bo nie mamy nic przeciw lejowatości a w ciasnych umysłach flejowatość powinna kłócić się z lejowatością. Rozrzedzamy również gamę lewicowych postulatów w imię różnych innych mniejszości. Jesteśmy oczywiście za adopcją dzieci przez związki partnerskie i wieloosobowe oraz za adopcją ludzi starych. Mam na myśli ludzi z domów opieki społecznej.
Skąd pomysł adopcji ludzi starych?
Nie każdy miał szczęśliwe dzieciństwo z babcią i dziadkiem. Moi koledzy z podstawówki, co chwila robili jakieś psikusy swoim moherkom, Ja np. byłam(em) tego pozbawiony i dlatego uważamy, że każdy ma prawo przeżyć jeszcze raz pełnię swojego dzieciństwa.
Jaka będzie przyszłość ruchu flejowskiego?
Oto się nie martwimy, nie każdy może być gejem, ale flejem już tak.
Dziękuję za rozmowę…