Artykuł wyjaśnia treść pojęć miłości i nienawiści
Filozofia miłości i filozofia zła:
Jestem za szerzeniem filozofii miłości zgodnie z nauką Papieża Jana Pawła II, a jednocześnie przeciwny filozofii śmierci, nienawiści i wszelkiego zła, którego jesteśmy świadkami w różnych częściach świata i w Polsce. Potępiam zarówno terroryzm indywidualny (przez zamachy samobójców), jak i terroryzm państwowy, który korzystając z olbrzymich środków, niszczy bezkarnie całe narody przez działania wojenne (Jugosławia, Czeczenia, Afganistan, Irak, Palestyna, Libia itp.) lub ekonomiczne (sankcje powodujące głód, choroby i śmierć cywilów).
Filozofia zła przejawia się również w postaci:
-zabijania dzieci nienarodzonych i eutanazji,
-ograniczania różnymi środkami przyrostu naturalnego,
-demoralizacji i rozwiązłości,
-narzucania kultury lub wierzeń jednego narodu innym narodom,
-kłamstwa i dezinformacji,
-ograniczania rozwoju słabych (np. narodów lub społeczności) i ich eksploatacja przez silnych i możnych (np. mocarstwa, przedsiębiorstwa ponadnarodowe, narody tzw. „wybrane”),
-okrucieństwa wobec słabych i bezbronnych jednostek (dzieci, starców, chorych),
-okrucieństwa wobec zwierząt i wyniszczanie ich gatunków.
-niszczenia zasobów naturalnych, niszczenia lasów, krajobrazów i róznych innych wartości tworzonych przez przyrodę.
Terroryści
Wpierw okupant wypędził całą rodzinę z jej pięknego, od pokoleń zamieszkałego przez nią domu. Rodzina bezdomna to wielka tragedia. Ojciec poszedł do partyzantki, został przez wojsko okupanta schwytany i wraz z innymi patriotami rozstrzelany na oczach swych rodziców, rodzeństwa, żony, dzieci, i całej wioski. Osieroconych przyjęli pod dach dalecy krewni. Do wioski przyjechali żołdacy i zgwałcili matkę i starszą siostrę. Młodsza wyszła za mąż i bardzo kochała swego męża. Po dwóch latach mieli już dwójkę uroczych dzieci. Wtedy, w ramach pacyfikacji terenu, nadleciał samolot okupantów i zrzucił bomby. Jedna trafiła w dom zabijając męża i dwójkę jej dzieci. Była wówczas w polu i ocalała. Została sama na świecie, bez dachu nad głową, zrozpaczona po stracie bliskich. Postanowiła umrzeć mszcząc się na sprawcach nieszczęścia. Obładowana materiałem wybuchowym zginęła w mieście okupantów powodując śmierć wielu niewinnych ludzi.
-Zgłosił się na ochotnika do wojska. Stał się pilotem. Lecąc na misję, nad burzącą się, okupowaną prowincją, zniżył lot dostrzegając koło samotnie stojącej chaty mały tłum ludzi. Pomyślał: pewnie partyzanci i spuścił bombę. Zabiła kilkadziesiąt ludzi, uczestników wesela, a z wielu innych zrobiła kaleków. Za zaangażowanie w wypełnieniu misji otrzymał odznaczenie.
-Jednak mówiąc lub pisząc o terrorystach mamy na myśli nie opisane wyżej przypadki, lecz zabijanie niewinnych ludzi, nieraz w skali masowej. Inspiracją do owych czynów terrorystycznych bywa fanatyzm ideologiczny, religijny, a nieraz tylko rodząca się w ludziach nienawiść do sprawców ich nieszczęścia, nieszczęścia bliskich lub narodu.
-Politycy często korzystają z terminu terroryści zamiennie. W zależności od interesów jakie reprezentują te same działania raz nazywają jako narodowo – wyzwoleńcze, patriotyczne itp. Innym razem jako terroryzm i zbrodnię.
doc.dr Rudolf Jaworek,ekonomista,emeryt.Autor wielu publikacji gospodarczo - spolecznych i wierszy satyrycznych.