Retransmisja koncertu poświęconego Papieżowi Janowi Pawłowi II w 6. rocznicę Jego śmierci oraz Polakom, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku
Jak dobrze jest mieć w domu, oprócz innych domowników, także Babcię, osobę starszą, która poza serialami i polityką, interesuje się również tym, co leci w telewizji Trwam. To właśnie jej zawdzięczam – choć co prawda z lekkim opóźnieniem – że nie przegapiłem dzisiejszej retransmisji koncertu poświęconego Papieżowi Janowi Pawłowi II w 6. rocznicę Jego śmierci oraz Polakom, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku, który odbył się tydzień temu w Bazylice Mniejszej Świętej Trójcy w Kobyłce.
"Dwugodzinny program słowno-muzyczny poprowadził Jan Pietrzak. Przed licznie zebraną publicznością wystąpili: Ewa Dałkowska, Halina Łabonarska, Anna Lisiewicz z kwartetem smyczkowym, Lech Makowiecki, Marcin Wolski, Andrzej Rosiewicz, Rafał Ziemkiewicz i chór parafialny "Cantanti" z Kobyłki. Zaprezentowano m.in. utwory takie jak: "Zapłakana Polska" i "Nielegalne kwiaty" Jana Pietrzaka, "Ostatni list" Lecha Makowieckiego, "Pytasz mnie" Andrzeja Rosiewicza. Nie zabrakło fragmentów twórczości Jana Pawła II (Tryptyk Rzymski) oraz poezji Marcina Wolskiego. Kilka wspomnień o "naszym Papieżu" oraz słów o sytuacji w Polsce rok po katastrofie smoleńskiej wypowiedział dziennikarz i publicysta Rafał Ziemkiewicz."
Retransmisja, niestety, rozpoczęła się o 18:00, czyli wtedy gdy w "realu" było już gorąco pod ambasadą rosyjską. Jednak w tej niespodziewanej sytuacji, nie miałem praktycznie możliwości wyboru. "Rzuciłem" to wszystko i wtopiłem się w atmosferę koncertu, którego klimat od pierwszej chwili łapał za serce. Szczególnie utkwiły mi w pamięci, fenomenalne kolejne wejścia Rafała Ziemnkiewicza. To, co mówił i jak mówił, stawia go w czołówce a właściwie chyba nawet poza konkurencją pośród … no właśnie, pośród kogo? Nie wiem nawet, jak tę dziedzinę – łączącą w sobie tyle profesji, m.in. dziennikarstwo, publicystykę z artystycznym oraz aktorskim wyczuciem – nazwać …
"Przeplatane fragmentami poezji, muzyki poważnej, pieśniami chóru a nawet rokowymi piosenkami Lecha Makowieckiego, wydarzenie to mogło zaspokoić wiele gustów. Burza oklasków, jaką wywołał wiersz Marcina Wolskiego pt. „Na śmierć Prezydenta Kaczyńskiego”, słowa Rafała Ziemkiewicza o polskim pragnieniu prawdy czy pieśń „Żeby Polska Była Polską” Jana Pietrzaka stanowią najlepszy dowód zapotrzebowania na tego typu spotkania."
Niestety nie znalazłem na żadnej internetowej stronie zapisu tego koncertu, ale okazało się, że będzie możliwe powtórne jego obejrzenie:
"Nagranie CD z koncertu będzie rozprowadzane jako cegiełka na budowę w Warszawie pomnika ofiar tragedii w Smoleńsku."
Czekam z niecierpliwością …
PS. A wklejam dopiero teraz (11.10.2011r.):
Warto na You Tube oglądnąć pozostałe fragmenty tego wspaniałego wydarzenia.
Link do zdjęcia wprowadzającego:
niezalezna.pl/uploads/foto/2011/04/ziemkiewicz.jpg
Nie musisz komentować. Wystarczy, że przeczytasz ... i za to Ci również dziękuję.