Donald Tusk całą swoją „potęgę” oparł na jednym wielkim zamydlaniu, unikaniu pracy, działań tudzież ich markowaniu.
Dlaczego ? Wystarczy sobie przypomnieć expose sprzed czterech lat, Fundacja Republikańska wyręczyła media, policzyła i podsumowała ile obietnic (zapowiedzi działań) złożył wówczas Donald Tusk i co z tego wyszło [1]. Na 195 obietnic tylko 41 obietnic (21%) zostało w jakiś namacalny i mierzalny sposób zrealizowane i wprowadzone w życie.W obecnym expose można doliczyć się już tylko 28 obietnic jakichś działań. Tym nie mniej trzeba pamiętać, że Donald Tusk całą swoją "potęgę" oparł na jednym wielkim zamydlaniu, unikaniu pracy, działań tudzież ich markowaniu. Co lepsze najprawdopodobniej właśnie za to został także nagrodzony kolejną kadencją na stołku premiera. Za gadki szmatki o zielonej wyspie, ciepłej wodzie w kranie, małym realizmie, kieszonkowej stabilizacji,tu i teraz.
Wychodziłoby na to, że Tusk (niespodzianka !!!) znowu okłamał wszystkich na około. A gawiedź znowu mu uwierzyła.
Ale ja mimo wszystko w żadne działania naprawcze nie wierzę, ich po prostu nie będzie, a jak będą to się skończą katastrofą. Jeśli o oszczędzaniu i podwyższaniu obciążeń podatkowych chce mówić facet, który ma za sobą nienażartą bandę złodziei, którzy tylko kombinują jak by tu znowu coś na boku przytulić, czy to przy prywatyzacji, jakiejś budowie czy nowej aferze hazardowej to ja od razu dziękuję. Samo expose już może się stać przyczynkiem do prokuratorskiego śledztwa odnośnie ceny akcji KGHM, choć pewnie okaże się, że jak zwykle nikogo za rękę nie złapano. W ramach pierwszych oszczędności i walki z biurokracją powstało nowe, dodatkowe ministerstwo specjalnie dla Michała Boniego, "Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji". Ach, ech i och jakaż to nowoczesna i europejska ta cyfryzacja, śliczny ozdobnik. Ciekawe czy Boni albo Tusk wiedzą co w ogóle to słowo oznacza.
Zresztą same pomysły "zmian" i skład "nowego" rządu budzą raczej politowanie. Bezsensowne przymusowe wydłużanie wieku emerytalnego bez zmiany całego systemu i mamienie, że dzięki temu emerytury wzrosną o 20% to czysta farsa. Podobnie jak jednoczesne zwiększanie uposażeń mundurówek, no ale to w miarę rozsądne każdy tyran przeczuwający co może z nim w niedalekiej przyszłości zrobić rozwścieczony narodek inwestuje w resorty siłowe.
Ulga internetowa ma być skasowana, to pewnie w ramach cyfryzacji. Ulga prorodzinna tylko dla zamożnych, gdy wiadomo, że rodziny z 3 lub więcej dzieci właśnie zamożne nie są to też świetny pomysł. Podobnie jak powrót do wysokiej składki rentowej. Ale jak się 4 poprzednie lata w rządzie przebimbało to pewnie, że teraz trzeba odebrać.
A rządowe trio Asia Mucha (minister sportu), Sławek Nowak (minister transportu) i Jarek "pozytywna szajba" Gowin (minister sprawiedliwości) to będzie kabaret. Rozumiem, że jeśli chodzi o Euro2012, drogi, koleje i sądy to na dzień dobry już sobie odpuszczamy. Cóż trzeba to wszystko jakoś przeczekać i nie zwariować.
[1] http://www.500dnispokoju.pl/
"Ktos mnie okreslil jako MWzWM tylko "po drugiej stronie barykady", to nie jest prawda, jestem jak: przeciwienstwo, odwrócenie ideowo-mentalne MWzWM"