Expose premiera, wizerunek, PR i sondaże
15/10/2012
520 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
W popularnym programie Forum upubliczniono sondaż przeprowadzony po Marszu i sondaż ten pokazał że pierwszy raz od wyborów w 2007 r. opozycyjny PiS wyprzedza PO o 6%.
29 września b.r. miał miejsce Marsz „Obudź się Polsko!” Marsz był obrazem niezadowolenia Polaków wobec nieudolnych i totalitarnych rządów Platformy Obywatelskiej. Oprócz sprzeciwu wobec dyskryminacji katolickiej TV Trwam manifestowano m.in. sprzeciw wobec pogardy rządów PO dla ludzi pracy i podniesieniu wieku emerytalnego. W manifestacji wzięło udział kilkaset tysięcy ludzi, a wielu co pozostało w domach żałowało że nie było tam tego dnia. Kilka dni później w popularnym programie Forum upubliczniono sondaż przeprowadzony po Marszu, a więc po tym jak opinia publiczna mogła się zapoznać ze skalą manipulacji na temat tego wydarzenia i sondaż ten pokazał że pierwszy raz od wyborów w 2007 r. opozycyjny PiS wyprzedza PO o 6%. Nie może to dziwić bo od kilku miesięcy notowania sondażowe PiS są na równi z PO. Oczywiście po tym sondażu też można by było być ostrożnym bo jeden sondaż o niczym nie przesądza nawet gdy jest to różnica między 39% a 36%. PO dbała o swój szczególny pozytywny wizerunek w mediach liberalnych, a te same media zadbały o szczególnie fatalny wizerunek PiSu jego polityków, prezesa Kaczyńskiego śp. Prezydenta L. Kaczyńskiego (również po Jego śmierci), a także i chyba to najważniejsze o złą opinię o wyborcach PiSu, co miało odstraszać niezdecydowanych lub przeciwników PiS nawet do dyskusji o tej partii. Tak więc wytworzono atmosferę PO jako przynajmniej mniejszego zła, a o PiS przedstawiono jako niemalże najgorszą zarazę nie podając nawet jednego argumentu: dlaczego? W poprawieniu wizerunku rządu i PO miało służyć jakby się mogło wydawać „drugie expose” premiera Tuska i głosowanie nad wotum zaufania dla niego. Tak można stwierdzić bo jaki inny cel miało by ono mieć po Marszu i pierwszym sondażu gdzie PO jest druga? Dość ogólnikowo można stwierdzić że rząd sam sobie udzielił wotum zaufania po expose… Można powiedzieć że miało to też zabieg propagandowy i PRowski, żeby pokazać opinii publicznej że rząd Tuska jeszcze na coś stać, choć nie wiadomo już na co. Przeprowadzony sondaż już po expose pokazał że PiS ma nadal kilkupunktową przewagę na PO tym razem w stosunku 40% do 35%. Oczywiście nie jest to jeszcze miarodajność i wszystko się może zmienić. Tym bardziej że notowania PiSu mogą być o kilka punktów większe o PO i różnica między partiami też większa, ale nie oszukujmy się nikt obok tych wyników nie przejdzie obojętnie. Na pewno rząd Tusk i PO zrobią wszystko żeby nie dopuścić PiSu do władzy, a jeśli już stracą grunt pod nogami to skomplikują jak najbardziej to będzie możliwe życie swoim następcom. Może nawet im pomogą kreatorzy sondaży? Bo 12 września kolejne sondażownie pokazały że Pis ma wprawdzie przewagę nad PO ale ma ona już „tylko” 3 % i można pokazać że przewaga PiSu topnieje.
Ktoś kto nie ma oczu przesłoniętych nienawiścią do PiSu i jego ludzi zauważy że w czasie gdy PiS miał wpływ na rządy były tropione afery na szczytach władzy. Za rządów PO afera goni aferę a większość sejmowa wspierająca rząd zasłania te afery i mówi że ich nie było. Taka jest różnica między PO a PiS i to jest dość zasadnicze, bo te afery dotyczą ludzi powiązanych z władzą. A społeczeństwo coraz bardziej biednieje, prześladowane jest przez rząd Tuska i zamiast wysłuchiwać jakie to rząd Tuska ma plany na przyszłość nie chce tolerować afer, a jednocześnie zaciskać pasa w nieskończoność a nawet głodować. Bo czym nakarmi siebie i swoje rodziny programami z mediów liberalnych szczególnie z telewizji? Z czego będzie żyć gdy wszystko drożeje a pracy nie ma? Z nienawiści do PiSu i jego ludzi? Może z tego da się żyć ale jak długo?