…. homoseksualizm narusza interesy kobiet. Jeśli część mężczyzn zostaje homosiami, to część kobiet może nie znaleźć męża!
Gdy robotnicy przestali myśleć o rewolucji i zaczęli się bogacić, Lewica zaczęła pieczołowicie tworzyć nowy „proletariat” – ludzi rzekomo „skrzywdzonych”, dyskryminowanych – których lewicowcy mogliby bronić. Ten proletariat to rzekomo kobiety, (zwłaszcza lesbijki) homosie – zwłaszcza (tfu!) „geje” zwierzęta (reprezentowane przez opiekunów) i przyroda (przez „ekologów”) itp.
I Lewica ma teraz problem: interesy tych grup są sprzeczne.
Niedawno wprowadzono parytet w Ugandzie i kobieta (p.Rebeka Kadaga) została nawet marszałkiem ichniego sejmu. Natychmiast przeprowadziła ustawy karzące homoseksualizm nawet śmiercią!
Bo homoseksualizm narusza interesy kobiet. Jeśli część mężczyzn zostaje homosiami, to część kobiet może nie znaleźć męża!
Co prawda poligamia – to znaczy: poligynia – znacznie poprawia sytuację kobiet na rynku matrymonialnym. W Polsce kobiety rozpaczliwie gonią za epuzerami – natomiast w krajach, gdzie jest poligamia, kobieta ma nadal do wyboru prawie wszystkich mężczyzn! I oni, z braku kobiet, muszą je znacznie lepiej traktować.
Natomiast mężczyźni mają interes odwrotny. Gdy część mężczyzn zostaje homosiami, pozostali mogą w kobietach przebierać jak w ulęgałkach.
A feministki skarżą się, że w klubach LGBT „geje” dyskryminują lesbijki!