Wybiórczy przegląd satyryczno rysunkowy ciekawszych wydarzeń z ostatnich paru tygodni.
Wygląda na to, że coroczny alarm epidemiologiczny wszedł już na stałe do kalendarza "współczesnego postępu". Epidemia wchodzi już w zakres planowanych działań na dany rok w skali ponadnarodowej. Media w każdym razie zgodnie z harmonogramem rozpoczęły jak na sygnał kampanię szczepionkową.Nasuwa się pewne pytanie:
Że muzułmanom bezkarnie dmuchać w kaszę nie należy obrazowały zamieszki po emisji prowokacyjnego
filmu ukazującego w złym świetle proroka Machometa. Nasi "tfu rcy" albo znają ewentualne konsekwencje albo nie mają pojęcia o prawdziwej artystycznej prowokacji.
Za to nasi i nie nasi politycy na rozpad chorego tworu UE widzą tylko jedną radę, która niewątpliwie przyniesie im sukces – silniejszą, głębszą integrację polityczną, finansową fiskalną i seksualną chyba też, szczególnie jednopłciowo.
Gorzej iż ten "sukces" najbardziej i najboleśniej odczujemy – my zwykli śmiertelnicy.
Lokalnie zaś w Warszawie nawiedzają nas liczne plagi: niewybuchy, podtopienia a nawet wysychająca rzeka.
gdy tymczasem w dodatku IPN owi zagraża bezdomność
Wiele się dzieje jak widać.