EKSHUMACJA ŚP. WASSERMANA I MILCZENIE PIĄTEJ KOLUMNY
29/08/2011
419 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
Dzisiejsza ekshumacja śp. Zbigniewa Wassermana jest prawdopodobnie efektem tragicznej rosyjskiej pomyłki przy identyfikacji zwłok byłego ministra do spraw służb specjalnych. Czy była ona efektem typowego dla Rosji niechlujstwa i bałaganu
(słynny "bardak") czy też specjalnym działaniem władz Federacji Rosyjskiej – trudno powiedzieć. Liczy się jednak rezultat. To tak naprawdę kolejna kompromitacja Rosji.
Jak się wydaje jest to też kolejne potwierdzenie tego, iż istnieje wiele znaków zapytania dotyczących śledztwa smoleńskiego. Po decyzji o ekshumacji śp. Zbigniewa Wassermana szereg polityków, ale też publicystów, dziennikarzy i komentatorów, którzy wygrażali Kaczyńskiemu, PiS i rodzinom smoleńskim za to, że w ogóle ośmielają się cokolwiek kwestionować w kontekście rosyjskiego postępowania związanego z 10 kwietnia 2010 powinni teraz wejść pod stół i gremialnie wszystko to odszczekać. Brak posypania sobie przez nich głowy popiołem oznaczać będzie jedno: że dalej będą bronić racji Rosji ze wszystkich sił, do końca, bez względu na fakty i okoliczności, a powodem takiej postawy jest nienawiść do prawicy. Ta nienawiść do PiS okazuje się silniejsza niż uznanie elementarnych Polskich interesów.
Dziś piąta rosyjska kolumna nad Wisłą i Odrą nabrała wodę w usta. Ale jest to haniebne milczenie.