Ekonomiczny aspekt budowy EJ

Większość postów dotyczących EJ dotyczy bezpieczeństwa elektrowni a nie strony kosztowej. A ta z mojego punktu widzenia jest zdecydowanie bardziej interesująca

Po zakończeniu konsultacji społecznych dalej nic nie wiadomo poza tym ,że budujemy atom. Brakuje syntetycznych informacji związanych z przyjętymi rozwiązaniami i kosztami ich realizacji. Trudno za nie uznać raporty na stronach Ministerstwa Gospodarki, można powiedzieć o nich jedno są obszerne i tyle.

Poszperałem nieco w sieci aby oszacować nieco koszt tej imprezy, między innymi znalazłem to:

http://energetyka.wnp.pl/energetyka_atomowa/atomowe-problemy,6748_2_0_0.html

jako alternatywa :

http://energetyka.wnp.pl/energa-moze-budowac-elektrownie-w-ostrolece-za-6-mld-zl,130789_1_0_0.html

Założenia rządowe przyjmują bardzo optymistyczny koszt budowy dla mnie bardziej realne wydają się koszty pokazane tu:

http://www.atom.edu.pl/index.php/ekonomia/spor-o-olkiluoto-3.html

http://energetyka.wnp.pl/budowa-elektrowni-jadrowej-olkiluoto-iii-chaos-opoznienia-przekroczenie-kosztow,105656_1_0_0.html

http://www.bankier.pl/wiadomosci/print.html?article_id=2053205

Stąd przyjęta kwota 4000 €, prawdę mówiąc nie wim nawet czy ta kwota jest ostateczną gdyż cytując prof. Strupczewskiego:

„- Dla pierwszego bloku elektrowni jądrowej w Polsce cena dostaw pod klucz – prace inżynieryjne, dostawy, budowa, rozruch – wyniesie około 3250 euro z 2010 roku za kW”

Natomiast całkowity koszt:

„Natomiast całkowite koszty inwestycyjne z oprocentowaniem kapitału, z pełnymi kosztami właściciela, jak wieże chłodnicze, przygotowanie działki, koszty terenu, z opłatami za licencjonowanie i wsad paliwa, ubezpieczeniem i podatkami oraz rezerwą na eskalację kosztów, będą zapewne na poziomie zbliżonym do najwyższych kosztów ponoszonych w Stanach Zjednoczonych, czyli ok. 6360 dol./kW, co daje ok. 4680 euro/ kW. To ocena pesymistyczna – zastrzega Strupczewski.”
 

Jest to kwota o tyle zastanawiająca ,że samo oprocentowanie kapitału daje kwotę 5148 euro/ kW przy 5% na 20 lat.Co więc z kosztami dodatkowymi. Dlatego mam kilka pytań:

Czemu wybieramy rozwiązanie o 100 mld droższe od alternatywy

Dlaczego godzimy się na transfer większości kwoty kontraktu za granicę? Czy to w postaci zapłaty za projekt i urządzenia , czy też odsetek od kapitału jaki będziemy musieli pożyczyć celem realizacji projektu.

Dlaczego idziemy w stronę projektu który ma szansę na realizację po roku 20 skoro pierwsze kłopoty z mocą mają się pojawić około 16-17.

Dlaczego nie modernizujemy energetyki zawodowej pod kątem wydajności, odtworzenia mocy wycofanych w stopniu zapewniającym stabilność systemu i ograniczenia emisji CO2.

http://www.mg.gov.pl/files/upload/8134/Prognoza%20zapotrzebowania%20na%20paliwa%20i%20energie-ost.pdf

„Ogólnie zec” biorąc na temat tego jak rząd zamierza wydać 100mld wiem tyle ile „Super Expres” zdoła umieścić na stronie z panienkami i ataku wilkołaka na UFO.