Morza Bałtyckie i Północne powinny być zamknięte dla połowów, a mieszkańcy Kaliningradu powinni zrezygnować z jedzenia ryb. Treści z takim przesłaniem opublikował portal Klops.Ru, powołując się na organizacją ekologiczną NABU. Ekolodzy uważają, że stara amunicja i trujące gazy, pochodzące z minionych wojen światowych, które spoczywają na dnie, mają niekorzystny wpływ na zwierzęta morskie. Eksperci chcą prowadzić badania, aby wykazać niekorzystne konsekwencje spożywania „zatrutych” ryb.
Zdaniem naukowców, na dnie Morza Bałtyckiego i Północnego od 70 lat leży 1,5 miliona ton amunicji, pochodzącej głównie z czasów drugiej wojny światowej.
Edmund Maser, toksykolog z Uniwersytetu w Kilonii mówi, że mieszkańcy morza, a szczególnie skorupiaki, które żerują w pobliżu amunicji, gromadzą wewnątrz swoich organizmów toksyczne substancje, które mogą powodować poważne uszkodzenia wątroby i powodować rozwój guzów nowotworowych.
Autorstwo: tallinn
Źródło: Zmiany na Ziemi