Przecież to wygodne dla wszystkich.
Ktoś jest tak naiwny żeby sądzić, że wielu przedstawicieli nowych rzekomo czystych i bez skazy rewolucyjnych władz Libii nie byli umoczeni po uszy w jego reżim ?
Ktoś jest ta naiwny żeby sądzić, że ciągu 42 lat władzy Kaddafi nie prowadził wielu interesów z jak najbardziej demokratycznymi i światłymi rządami na całym świecie ? W tym interesów zwanych ciemnymi.
Ktoś jest tak naiwny żeby sądzić, że "bitni" Francuzi nagle tak ochoczo sami z siebie przystąpili do operacji w Libii ?
www.kasastefczyka.pl/fakty_biznes_wydarzenia/61_swiat/16151_sybkadafiego_grozi_sarkozyemu.html
Sądzę, że i wielu starych towarzyszy z KGB i innych pogrobowców podobnych służb z byłych demoludów też odetchnęło z ulgą. I paru z CIA też zapewne.
Jego śmierć była na rękę wielu ludziom, rządom, firmom. Bo jego proces a przede wszystkim to co podczas niego mógłby powiedzieć mógłby być niezłym wstrząsem.
Nie ma zmiłuj. To się nazywa wielka polityka i wielkie interesy.