Ośmiu dziennikarzy „Super Expressu” domaga się od posła Platformy Obywatelskiej Stefana Niesiołowskiego przeprosin i wpłacenia 33 tys. zł na rzecz Caritas za to, że porównał on dziennik do „hitlerowskiej gadzinówki” – podają wirtualnemedia.pl.
Cała sprawa zaczęła się, gdy w maju br. przed budynkiem Sejmu miała miejsce demonstracja członków NSZZ „Solidarność”. Wówczas Niesiołowskiego o wywiad poprosiła Ewa Stankiewicz, a poseł odpowiedział jej słowami: „Won stąd! Won do PIS-u” i odepchnął kamerę (więcej na ten temat).
Po tym wydarzeniu „Super Express” na okładce wydania z 14 maja br. umieścił fotomontaż przedstawiający Niesiołowskiego z zębami psa, a okładkowy tytuł głosił „Wścieklizna”. Niesiołowski goszcząc 22 maja br. w programie „Nie ma żartów” w Superstacji w niewybrednych słowach ocenił postępowanie redakcji gazety.
– Wyszło niebywałe schamienie pewnych dziennikarzy, którzy te kłamstwa powtarzają. „Super Express” na poziomie hitlerowskich gadzinówek zamieścił mnie z głową wściekłego psa. Będzie pozew. Z panem Jastrzębowskim spotkamy się w sądzie. (…) Pewni dziennikarze, pro PISowscy w gruncie rzeczy, stracili poczucie honoru i przyzwoitości – powiedział w Superstacji poseł PO.
Więcej:
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/dziennikarze-super-expressu-pozywaja-stefana-niesiolowskiego-za-hitlerowska-gadzinowke#
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."