Bez kategorii
Like

Dziennikarze, czy propagandziści ? Czy to

08/10/2011
426 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

tylko polska dolegliwość ? Czy syndrom ogólnoświatowy ?

0


 

Jednym z najpoważniejszych kandydatów republikańskich, którzy mogą zagrozić Obamie w nadchodzących wyborach jest Rick Perry. Objął władzę w Teksasie po znienawidzonym przez wszelakie lewizny Georgu W. Bushu. I niestety (wg lewizn oczywiście) ma sukcesy. Pod jego rządami w Teksasie w ciągu kilku ostatnich lat stworzono połowę miejsc pracy w USA. Ma wyraziste poglądy mogące do niego przyciągnąć także potencjalnych zwolenników Tea Party.

I teraz mam zagwozdkę bo nie wiem na ile wierzyć relacji dziennikarza z GW a na ile może ze względu na swe sympatie rozdmuchuje on artykuł w Washington Post zarzucający Perry’emu rasizm. Jednak przeczytajcie sami:

"Bolesny cios zadali Perry’emu dziennikarze "Washington Post", którzy napisali, że wynajmowane przez jego rodzinę ranczo na teksaskim odludziu miało przy wjeździe kamień z napisem "niggerhead" ("głowa czarnucha"). Kiedyś słowo to powszechnie wykorzystywano w USA do nazywania gór czy pagórków, ale od pół wieku jest uważane za skrajnie obraźliwe i nazwy geograficzne zostały zmienione. Perry twierdzi, że kiedy zobaczył napis na kamieniu w 1984 r., powiedział ojcu, że należy go zamalować, co zaraz zrobiono. Ale kilka osób z okolicy opowiadało "Washington Post", że jeszcze kilka lat temu, kiedy gubernator zapraszał przyjaciół i kolegów z partii na ranczo na polowania, napis na kamieniu był."

 
Przeanalizujmy więc to co opisał Mariusz Zawadzki:
1. Ranczo nie Perry’ego, tylko wynajmowane przez jego rodzinę.
2. Perry twierdzi, że napis zamalowano.
3. Kilka oczywiście anonimowych osób twierdzi, że jeszcze parę lat temu napis był.

Ad 1. "Oskarżenie" polega na tym, że na wynajętym ranczu znajdował się rasistowski napis. To mniej więcej tak jakby ktoś wynajął mieszkanie i poprzedni właściciel zostawił tam w szafie "Mein Kampf" i na tej podstawie można zarzucić obecnemu najemcy, że jest nazistą.

Ad 2. Nieweryfikowalne.

Ad 3. Nieweryfikowalne.

Zauważmy jeszcze jedno. Według opisu Zawadzkiego żaden dziennikarz, czy może raczej "dziennikarz" z WP nie widział ani tego kamienia ani napisu na własne oczy. Są tylko domysły, przypuszczenia. "Relacje" kogoś kto podobno jeszcze parę lat temu widział.

I na takich "podstawach" szyje się komuś zarzuty o rasizm. Zarzuty tym bardziej dęte, że nawet Obama zachowuje się w tej sprawie jak to napisał Zawadzki powściągliwie. Całość tu:

wyborcza.pl/1,76842,10416453,Kowboj_strzela_sobie_w_stope.html

Nie wiem jak Państwu, ale mi takie metody "dziennikarskie" jak opisane przez Zawadzkiego przypominają. No właśnie. Teraz cisza wyborcza. Nie wiem, czy to będzie za dużo jak przypomnę "grzmoty" z naszych mediów sprzed kilku lat o atmosferze, zamordyzmie, faszyzmie, itp., itd. Grzmoty oparte na takich samych "przesłankach" i "dowodach" jak ten o oskarżanie Perry’ego o rasizm z WP.

Czy są jeszcze dziennikarze z krwi kości ? Nie tylko w Polsce, ale w ogóle na świecie ? Czy tylko funkcjonariusze propagandowi ? Obojętne dodam na jakiej służbie świadomej i płatnej czy tylko spontanicznej.

P.S.

Jeśli Administracja będzie uważać, że w czasie ciszy wyborczej to się nie może ukazać to mam prośbę nie wywalajcie tego w kosmos tylko opublikujcie po wyborach.

0

frank drebin

Zlosliwy jak go cos wkurzy.

393 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758