W środę 19.12 po 13.00 w Urzędzie Miejskim w Żarach zatrzymano dziennikarza „Gazety Regionalnej” – Norberta Królika. Został wyprowadzony w kajdankach przez policję.
W UM Norbert zbierał materiał do artykułu. Jak udało nam się ustalić,
próbował rozmawiać z sekretarzem urzędu i burmistrzem, po krótkiej wymianie
zdań, wezwano strażników miejskich. Następnie policję.
Obecnie Norbert jest zatrzymany, przebywa w Komendzie Powiatowej Policji w
Żarach.Nie wiadomo, co zarzuca się naszemu koledze redakcyjnemu. Nie jest
przestępcą, nie jest bandytą, nie jest złodziejem, zatrzymano go podczas
wykonywania obowiązków dziennikarza……Królik zapewnia, że nie kopał strażników i im nie wymyślał. A o burmistrzu pisze jak o każdym innym i zadaje niewygodne pytania. – Tyle że na odpowiedzi, nawet na te najdrobniejsze, czekam po kilka miesięcy. Burmistrz mnie dyskryminuje – opowiada Królik. – Chciał mi pokazać, żebym nie podskakiwał, bo za nim stoi siła – żali się Królik. Burmistrz:A Królik wie, że ja nie zamienię z nim ani słowa. Do końca mojego życia .Bo nie jest dla mnie partnerem. Pisze tendencyjne artykuły i nieprawdę.Ja Marek Lipski pytam.Jesli pisze nieprawde to dlaczego Pan nie zaskarzy przed Sadem dziennikarza.Boi sie Pan o swoja reputacje?Czy tez brakuje Panu argumentow prawnych?
Zrodlo youtube