Kiedyś był problem ze studiami Aleksandra Kwaśniewskiego. Teraz bohaterem podobnej historii jest Radosław Sikorski, który chwali się dyplomami Oxfordu – Bachelor i Master of Arts.
Ale ten drugi tytuł to honorowy dyplom, który można… kupić za dziesięć funtów – donosi TVP Info.
Na większości uniwersytetów w Anglii tytuł Master of Arts odpowiada polskiemu magistrowi. Oxford ma jednak inne zasady – tam tytuł ten to tylko dyplom pamiątkowy, który studenci mogą kupić za dziesięć funtów – pisze portal TVP Info, który skontaktował się z uczelnią.
– Otrzymanie dyplomu Master of Arts nie jest równoważne z ukończeniem studiów wyższego stopnia – wyjaśnia rzeczniczka Uniwersytetu Oksfordzkiego Clare Woodcock. – Każdy posiadacz dyplomu Bachelor od Arts może wystąpić o Master of Arts w siedem lat po immatrykulacji. Za wydanie dyplomu uczelnia pobiera niewielką opłatę w wysokości 10 funtów. Master of Arts jest elementem dziedzictwa uczelni i nawiązuje do czasów, gdy studia trwały właśnie siedem lat.
Z Sikorskiego kpią politycy opozycji. Według posła SLD Tadeusza Iwińskiego trochę przypomina to sprawę Aleksandra Kwaśniewskiego, który podawał, że ma wyższe wykształcenie, a w rzeczywistości nie ukończył studiów.
– Wychodzi na to, że z jego wykształceniem jest podobnie jak z polityką zagraniczną: wszystko na pokaz – krótko podsumowuje Zbigniew Girzyński.
(Niezalezna)
za:
http://wirtualnapolonia.com/2012/09/19/dyplom-sikorskiego-wart-10-funtow/#more-20768