Broń sondażowa wydaje się ciągle działać na część społeczeństwa.
Podobnie jak w ostatnich wyborach prezydenckich GW wydrukowała na pierwszej stronie, w ostatnim numerze przed ciszą wyborczą, tym razem nie sondaż ale prognozę wyborczą. Jak zwał tak zwał, wiadomo o co chodzi. Wtedy GW prognozowała wygraną Komorowskiego w pierwszej turze z 51% głosów.Tym razem PO ma mieć 10 % przewagi nad PiS a Palikot ponad 10%, PSL 9%. Taki wynik pokazywałby bezbrzeżny zachwyt rządami obecnej koalicji i pajacem, który od niedawna teoretycznie w niej nie uczestniczy.
GW ostatnio otrzymała za swoją pierwsza stronę to niewątpliwie zasłużone wyróżnienie –"Szmatę Roku" czyli Nagrodę im. Lesława Maleszki w dziedzinie manipulacji prasowej, teraz też ma na to wielkie szanse. Nagrodę w postaci szmaty do podłogi z odpowiednim napisem usiłowano wręczyć wtedy w redakcji GW. Jednym z inicjatorów tej akcji był Sławek Wróbel. Obecnie startujący do Sejmu z listy PiS, jedyny na niej przedstawiciel emigracji.
Broń sondażowa wydaje się ciągle działać na część społeczeństwa, która woli zagłosować na zwycięzców. Pewną skuteczność, mam nadzieję, że przecenianą przez ją stosujących musi posiadać, jeśli jest używana.
Mam też nadzieję, że pomoże ona obecnie rządzącym i koncesjonowanej opozycji jak umarłemu kadzidło.
"Czlonek Konfederacji Rzeczpospolitej Blogerów i Komentatorów............................. "My wybory wygralismy dzieki niekontrolowanemu internetowi i Facebookowi" V. Orban............. Jakosc polityki = jakosc zycia"