Przykro nam, że Daniel z przyczyn niezależnych od siebie nie mógł dojechać na rozprawę. Bardzo dziękujemy Wam, że jako jedyni dalej interesujecie się ta sprawą i pokazujecie nieudolność Polskiego Wymiaru Sprawiedliwości.
/ treść maila przeslanego na redakcyjną pocztę /
" Witam
Przykro nam, że Daniel z przyczyn niezależnych od siebie nie mógł dojechać na rozprawę. Bardzo dziękujemy Wam, że jako jedyni dalej interesujecie się ta sprawą i pokazujecie nieudolność Polskiego Wymiaru Sprawiedliwości.
Wyrok kasacyjny bardzo nas cieszy, ale wiemy, że wszystko znowu zacznie się od nowa, ponieważ Sąd Najwyższy dał cała sprawę do powtórnego rozpatrzenia. To znaczy, że „udowodniono” iż sędziowie niższych instancji wykazali się niekompetencją i niechęcią rzetelnego zajęcia się tą sprawą. Dlatego teraz wierzymy, że cała ta sprawa nabierze innego światła i jesteśmy bardziej pozytywnie nastawieni do całej tej batalii. Dzięki Wam mieliśmy możliwość zobaczenia całej rozprawy i mamy satysfakcję z tego faktu, że Sędzia nie krył rozbawienia postanowieniem Sądu Rejonowego.
Dziękujemy wszystkim internautom za tyle pozytywnych słów wsparcia. Daniel na bieżąco zapoznaje się z komentarzami i dają mu one siłę do dalszej walki o sprawiedliwe zakończenie całej tej sprawy.
Pozdrawiamy serdecznie i jeszcze raz dziękujemy dziennikarzom Nowego Ekranu za tak sumienne i skrupulatne pilotowanie sprawy Daniela."
Drodzy Blogerzy, Komentatorzy, wszyscy Ludzie Dobrej Woli – dziękujemy. Dziekujemy za słowa otuchy, za fakt bezinteresownego wsparcia Daniela. Za pozytywne słowa, za pamięc, za wszystko. Dziekujemy w imieniu Daniela Kloca. Dziękujemy Wam, drodzy czytelnicy "nowegoEkranu". Pozdrawiam, Andrzej Słonawski
Moje działania dziennikarskie poświęcone są ludzkim sprawom w myśl zasady - "razem z Wami, wspólnie dla Was", oparte na dewizie - "jeśli uważasz, że zrobiłeś już wszystko, znaczy to - że masz wiele spraw do załatwienia". Mam tez wspaniałą Rodzinę, oraz sprawdzonych przyjaciół