Do póki w Polsce więcej wysokowykwalifikowanych osób będzie emigrowało niż do nas przyjeżdżało będziemy mieli do czynienia z drenażem albo marnotrawstwem mózgów. Na zachodzie pomimo wielkiej mobilności pracowników to już mit.
Migracje specjalistów – czy też osób z wysokimi kwalifikacjami – to obecnie jeden z najważniejszych tematów w debatach o migracji i ich wpływie na rozwój lokalny. Dotyczy to również Polski, gdzie hasła „drenażu mózgów” używa się powszechnie w odniesieniu do współczesnej mobilności Polaków. Problem ten zauważono jednak dopiero niedawno.
W normalnej sytuacji gospodarczej emigracja osób dobrze wykształconych jest ważna
Mobilność osób dobrze wykształconych, jest ważna przede wszystkim z obawy o utratę najlepiej wykształconych osób.
Czy osoba dobrze wykształcona to jednak tylko taka, która posiada dyplom wyższej uczelni lub jest specjalistą pracującym w sektorze tzw. zaawansowanych technologii? Z perspektywy społeczności lokalnej ważniejszy niż ukończenie uczelni wyższej jest potencjał umiejętności i kompetencji osób, które ją opuszczają, zwłaszcza gdy na miejscu pozostają osoby o niższych kwalifikacjach.
Guru problematyki migracyjnej – John Salt – zauważył, że w rzeczywistości migracyjnej najszerszy zakres ma właśnie mobilność osób wysoko wykwalifikowanych.
Praktycznie mówiąc są to osoby, które mają za sobą ukończenie wyższej uczelni ale i osoby po szkołach ogólnokształcących, zwłaszcza gdy w rejonie ich zamieszkania większość osób ma wykształcenie podstawowe lub zawodowe.
Wymiana, marnotrawstwo, drenaż a może pozyskiwanie mózgów?
Gdy migrant trafia za granicą do pracy zgodnej ze swymi kwalifikacjami i wykształceniem można mówić o zjawisku wymiany mózgów (brain exchange). Jeśli taka osoba trafi jednak za granica na przysłowiowy zmywak, to dojdzie do deprecjacji kwalifikacji (deskilling) lub marnotrawstwa mózgów (brain waste).
Natomiast o drenażu mózgów (brain drain) można mówić gdy więcej osób wykwalifikowanych opuszcza kraj niż przybywa do niego. W sytuacji odwrotnej następuje zjawisko pozyskiwania mózgów (brain gain).
Polski drenaż i marnotrawstwo mózgów jest na wysokim poziomie, ok 2 mln obywateli. Osoby te dokonują migracji ze względu na zapaść rynku pracy w naszym kraju. Co daje formalną podstawę zdjęcia tych osób ze wskaźnika bezrobocia. Jest to jednak manipulacja (vide założenia budżetowe Rostowskiego) gdyż służy ukryciu rzeczywistej kondycji polskiego rynku pracy i uzależnia nasze wskaźniki od warunków jakie zaistnieją poza granicami Polski, w miejscach na które nie mamy wpływu. W sytuacji pojawienia się kryzysu globalnego możemy sie spotkać z migracją powrotną setek tysięcy zagranicznych bezrobotnych, na co Polska przy dzisiejszych założeniach budżetowych będzie kompletnie nieprzygotowana. Jest to jeden z głownych elementów mogących doprowadzić do nagłej, zaskakującej zapaści gospodarczej.
Budżet który nie uwzględnia tej sytuacji jest wobec powyższego niewiarygodny i niemożliwy do utrzymania w trudnych czasach.
na podstawie bezrobocie.org
"Doradzajac przyjacielowi, staraj sie mu pomóc, a nie sprawic przyjemnosc" Solon"