Czy pamietacie faceta o nazwisku Dariusz Przywieczerski? Zostal skazany w 2005 roku na 3,5 roku wiezienia za wyprowadzenie 1,5 mln. dolarow z FOZZ-u, ale skazany zaocznie, bo wczesniej dal dyla za granice i tylesmy go widzieli. Podobno wiadomo, gdzie przebywa, ale Amerykanie, z niewiadomych powodow pietrza problemy i wniosek wladz polskich o ekstradycje nie moze doczekac sie na rozpatrzenie.
Dlaczego przypominam jakiegos pezetpeerowskiego palanta, ktory ukradl Panstwu Polskiemu – w sumie – nedzne grosze i do dzisiaj umyka naszemu wymiarowi sprawiedliwosci? Ano dlatego, ze ta kreatura juz dawno podpowiedziala lub dala do zrozumienia takim rekinom polskiej polityki jak Donald Tusk i Tomasz Arabski, co nalezy zrobic, gdy grunt pali sie pod nogami. Zaslugi Donka i Tomka w dziele grabienia naszego nieszczesliwego kraju sa nieporownywalne z dzecinnymi igraszkami finansowymi Darka. A poza tym Tomek i Donek, jak wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuja, przechadzali sie w smolenskiej mgle (pod reke?) z Wladymirem Wladymirowiczem. A ta przechadzka (a wlasciwie jej skutki) wymaga rzetelnej lustracji, na co – w istocie – obaj wysoko postawieni panowie nie maja wielkiej ochoty. Co pozostaje? Ano emigracja! Tomek zreszta juz unika polskiego wymiaru sprawiedliwosci, bo przeciez rodziny smolenskie subsydiarny akt oskarzenia do sadu zlozyly, a Tomek, z wysokiego ambasadorskiego stanowiska w Madrycie, jak na razie drwi sobie w zywe oczy z tego wymiaru i niestawia sie na wezwania sadu. Za chwile podobna historia dotknie byc moze Donka. „Krolem Europy” bedzie jeszcze jakies dwa lata. Marzenia o dwoch kadencjach mozna miedzy bajki wlozyc. Subsydiarny, prywatny akt oskarzenia, to bylby dla Donka wlasciwie szczyt marzen.
Lepiej jednak nie kusic zlego losu i zawczasu przygotowac sie na nieuchronny bieg wydarzen. Z grubsza rzecz ujmujac obaj panowie moga byc jednak spokojni o swoja przyszlosc. Jak to sie kolokwialnie mowi, nie ma takiej opcji; wlos im z glowy nie moze spasc. No, moze Tomek jest w nieco gorszej sytuacji, jako zwykly ambasador, ktoremu do „krola Europy” jednak dosc daleko. Ma jednak u „krola Europy” bezposrednie znajomosci i to on biesiadowal u Doriana Greya w Moskwie. Ale przeciez wszarz Darek Przywieczerski nawet takich funkcji nie piastowal a Amerykanie bronia go jak Jaruzelski socjalizmu. Mozna zatem zalozyc, ze panstwo, do ktorego Donek i Tomek skieruja w niedalekiej przyszlosci swoje emigracyjne kroki, z przyjemnoscia pokwituje odbior wniosku ekstradycyjnego z Polski, ale zaraz potem odlozy go gleboko ad acta. A niezawodna zachodnia prasa napisze, ze krzywda dzieje sie dwom zasluzonym polskim mezom stanu. O dobra prase zadbaja w najdrobniejszych szczegolach bezposredni przelozeni agenta Oscara. W tej sluzbie, czy to w STASI, czy w WSI priorytety pozostaly niezmienne a i wiele twarzy takze (ciagle jeszcze).
Dlatego juz niedlugo, w jakims zacisznym miejscu Europy, ale nie w Szwajcarii kaszubskiej, przybeda dwie niepozorne, ale dobrze strzezone rezydencje, oczywiscie utrzymywane przez europejskiego podatnika, w ktorych znajdzie dozywotnie schronienie dwoch kumpli z Gdanska.
Tylko do drugiego spaceru z Putinem na sopockim molo juz nie dojdzie. Bedzie za to co wspominac!
Dziennikarz i wydawca. Twórca portali "Bobowa Od-Nowa" i "Gorlice i Okolice" w powiecie gorlickim (www.gorliceiokolice.eu). Zastępca redaktora naczelnego portalu "3obieg". Redaktor naczelny portalu "Zdrowie za Zdrowie". W latach 2004-2013 wydawca i redaktor naczelny czasopism "Kalendarz Pszczelarza" i "Przegląd Pszczelarski". Autor książek "Ule i pasieki w Polsce" i "Krynica Zdrój - miasto, ludzie, okolice". Właściciel Wydawnictwa WILCZYSKA (www.wilczyska.eu). Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.