Poseł Chlebowski natomiast już wie, że pocenie się może wyglądać niekorzystnie
 

Chlebowski: Prawda się obroniła.
Prawda się obroniła; oczyszczono mnie z fałszywych zarzutów; nie mogło być inaczej, bo nigdy nie wywierałem żadnych nacisków na urzędników i funkcjonariuszy publicznych – tak b. szef klubu PO Zbigniew Chlebowski skomentował umorzenie śledztwa w sprawie tzw. afery hazardowej.
I uwaga, trzymać się foteli: "Zawsze przyświecał mi wyłącznie jeden cel – dobro Polski" – napisał Chlebowski w oświadczeniu przekazanym w czwartek PAP.  Podkreślił też, że jest człowiekiem uczciwym. "Miałem i mam czyste sumienie"– zapewnił.

 

"Łatwo stawiać zarzuty i obrzucać błotem. Prawda się obroniła. Cieszę się, bo zawsze wierzyłem w sprawiedliwość. Dziękuję za wyrazy wsparcia i otuchy swojej rodzinie i bliskim"– napisał.          Warszawska prokuratura okręgowa umorzyła w czwartek śledztwo dotyczące tzw. afery hazardowej. http://fakty.interia.pl/raport/afera-hazardowa/news/chlebowski-prawda-sie-obronila,1621501

Czyli to wszystko co widzieliśmy i słyszeliśmy wcześniej, to się nam tylko wydawało i nieprawda też, że nikt nie został ukarany.
A Kamiński, to co?
Sam sobie winien.
Widzieliście, jak pięknie poradziła sobie z korupcją Julia Pitera?
 Wystarczy o korupcji nic nie mówić, aby sama znikła z powody braku zainteresowania.
Tylko cały czas chodzi mi po głowie, dlaczego oni spotykali się dla naszego dobra właśnie na cmentarzach?