Bez kategorii
Like

Do Pana Huberta – myśliwego z erekcją

13/11/2012
500 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Napisałem, że dla mnie myśliwi, to pijani, wąsaci 50-latkowie, którzy problemy erekcyjne rekompensują strzelaniem do saren.

0


Przed chwilą dostałem poniższego maila, będącego reakcją na mojego twitta, w którym napisałem, że właśnie wróciłem z biegania po lesie, gdzie akurat odbywało się polowanie i skrabnąłem, że dla mnie myśliwi, to pijani, wąsaci 50-latkowie, którzy problemy erekcyjne rekompensują strzelaniem do saren. A oto pełna treść maila, który otrzymałem:

"Pan Marek Migalski
Europoseł

Szanowny Panie.

W związku z Pana wypowiedzią w tym artykule:
http://www.wprost.pl/ar/355996/Migalski-o-myliwych-rekompensuj-problemy-erekcyjne-strzelaniem-do-saren/

Żądam przeprosin, gdyż poczułem się urażony.
Informuję, że nie zdarzyło mi się NIGDY byc na polowaniu w stanie po spożyciu alkoholu. Jeśli widział Pan gdzieś pijanych mysliwych w trakcie polowania to proszę powiadomic policję, a nie szkalowac wszystkich myśliwych robiąc z nich pijaków.
Nie mam też wąsów, 50 lat, ani problemów z erekcją. I myślę, że takie cechy nie powinny Pana – szczególnie jako prawicowego liberała – obchodzic. Tak jak i to czy chcę upolowac jakieś zwierzę, w celu konsumcyjnym, czy trofealnym – bo to też moja sprawa, a nie Pańska.

Darzbór

Hubert (i tu nazwisko)

Do wiadomości:
Polski Zwiącek Łowiecki

Parlamentarny Zespół do Spraw Kultury i Tradycji Łowieckich"

Zachowałem oryginalną pisownię – pozwoliłem sobie jedynie na ukrycie nazwiska Pana Huberta.

Szanowny Panie Hubercie,
nie pozostaje mi nic innego, jak przeprosić Pana oraz wszystkich, którzy poczuli się moim twittem urażeni. Na swoją obronę mam jedynie to, że był to wpis satyryczny oraz, że naprawdę nie cierpię myślistwa.

Ponadto – chciałbym złożyć Panu gratulację z powodu braku problemów z erekcją. Panu, ale także – a nawet przede wszystkim – Pana Szanownej Małżonce. To wspaniałe i myślę, że wszyscy koledzy powinni Panu zazdrościć. Nie dość, że potrafi Pan zabić zająca, a nawet sarnę, to jeszcze potrafi Pan – wiadomymi tylko Panu sposobami – wywołać u siebie ( a może nawet wśród kolegów) erekcję. A czy wykorzystuje Pan potem ową erekcję, że pozwolę sobie strawestować Pana, w celach konsumpcyjnych czy też trofealnych, to już powinna być Pana sprawa, a nie moja.
Raz jeszcze proszę o przyjęcie przeprosin – moje słowa mogły Pana urazić i wyrażam z tego powodu głęboki żal. Mogę przed każdym sądem potwierdzić także, że – zapewne – nie ma Pan wąsów i 50-ciu lat. Wolałbym zresztą, żeby – w przypadku ewentualnego procesu – ograniczyć empiryczną weryfikację prawdziwości Pana słów zawartych w liście do mnie, właśnie tylko do Pana owłosienia oraz wieku. Mam nadzieję, że w to, iż Pan nie pije i że ma erekcję, sąd uwierzy na słowo i nie będziemy musieli tego sprawdzać w obecności biegłych oraz woźnego sądowego (rozumie Pan chyba, że wówczas wyniki owego testu mógłby okazać się dla Pana niekorzystny – stres). Raz jeszcze pozdrawiam i ślę serdecznie uściski dla Szanownej Małżonki.

darzbór

Marek Migalski

0

Marek Migalski

283 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758