Przestroga dla Premiera
Jak byłem mały, mama mnie zmuszała do jedzenia grysiku. Rano, wieczór, we dnie , w nocy zachwalała mi to obrzydlistwo wciskając uparcie ciemnotę, że grysik jest pyszny i najlepszy na świecie.
W efekcie zakodowała mi w mózgu niepohamowany odruch wymiotny już na sam widok tego obrzydlistwa. Do dziś, jak tylko znajdę w zupie choć jedno ziarenko, z miejsca łapie mnie szczękościsk, a śniadanko podjeżdża do gardła.
A teraz, czemu o tym piszę.
Od dłuższego czasu jak tylko otworzę telewizor widzę upierdliwie obłąkańczą propagandę sukcesu rządu Tuska, jak tylko włączę radio słyszę mędliwie obłąkańczą propagandę sukcesu rządu Tuska, jak wezmę do ręki jakąkolwiek gazetę mainstreamową czytam namolnie obłąkańczą propagandę sukcesu rządu Tuska i tak w kółko! Od świtu do zmroku. A już to, co się teraz wyprawia w związku z Euro 2012, to już nie są jaja kwadratowe, lecz stożkowe, jak to z mrokowskiego Indyka. Że wspomnę choćby słynny helikopter.
Bierut, Gomułka i Gierek, mogliby u Was terminować.
Dlatego przestrzegam Pana, Panie Premierze, Pańskich ministrów od pijaru i dziennikarzy tak zwanych mediów mainstreamowych, że jak będziecie tak dalej przeginać to się w końcu zrzygam, a co gorsze, znienawidzę tę waszą III RP, jak ten grysik w dzieciństwie.
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
Patrz również:
http://salonowcy.salon24.pl/418487,tu-helikopter-tu-helikopter