Zmarł 2 stycznia 1939 roku. Nie doczekał geopolitycznego tsunami, choć zdawał sobie sprawę z nadciągającego kataklizmu. Opatrzność oszczędziła mu upokorzenia zetknięcia się z germańską zarazą, która nie zdążyła go dopaść.
Zmarł 2 stycznia 1939 roku. Nie doczekał geopolitycznego tsunami, choć zdawał sobie sprawę z nadciągającego kataklizmu. Opatrzność oszczędziła mu upokorzenia zetknięcia się z germańską zarazą, która nie zdążyła go dopaść. Odchodząc, zatrzasnął za sobą dziejowe wieko, spinające klamrą pozytywistyczny świat dziewiętnastowiecznych ruchów emancypacyjnych z tromtadracją narodowych uniesień końca lat trzydziestych. W zasadzie gasił światło II Rzeczypospolitej, zamykał bell epoque, którajuż się nigdy nie odrodziła, choć żyła później przez długie lata w sercach Polaków.
więcej na: http://obowiazekpolski.pl/12-dmowski-bylby-dzisiaj-blogerem