Dlaczego zabrakło pieśni niepodległościowych – 11.11.2012r.?

Dlaczego na Marszu /prawie/ zabrakło naszych pięknych patriotycznych pieśni, z czasów odzyskania Niepodległości, wcześniejszych, późniejszych. Czy nie dobrze byłoby pośpiewać :

„Boże coś Polskę”, „Legiony to żołnierska nuta „, „Pierwsza kadrowa”…

Byłem na Marszu Niepodległości, przyszło duzo młodych ludzi, także z dziećmi , spotkałem kombatantów, widziałem grupy rekonstrukcyjne,było tez wielu kibiców, nie zawsze pokojowo nastawionych. Żal, że można było usłyszeć tak wiele okrzyków jakby ze stadionu, muszę przyznać, że zdarzały się hasła "nie przepełnione miłością bliźniego".  Ludzie rządzący naszą Ojczyzną są Bardzo mi odlegli ideowo ( co łatwo sprawdzić po moich wczesniejszych ponad dwuletnich wpisach), ale uważam, że lepiej jest kierować się slowami  Patrona 2012 roku księdza Piotra Skargi : "Ześlij Ducha Świętego na sługi Twoje, rządy kraju naszego sprawujące…" , że  przede wszystkim należy się za nich modlić, jak i za nas samych. Tu warto przypomnieć o wartościowej inicjatywie Krucjaty Różańcowej  modlitwy za Ojczyznę, za posłów, senatorów, która odbyła się 11 listopada br przed Sejmem – warto zobaczyć:

http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl/2012/11/sejm-opasany-rozancem/

Dlaczego na Marszu /prawie/ zabrakło naszych pięknych, patriotycznych pieśni, z czasów odzyskania Niepodległości , wcześniejszych, późniejszych. Czy nie dobrze byłoby pośpiewać :

"Boże coś Polskę", "Legiony to żołnierska nuta ", "Pierwsza kadrowa"…

Jest jeszcze wiele innych piesni, chocby z okresu drugiej wojny światowej, zabrakło mi takiej radosnej światecznej atmosfery z okazji odzyskania przez naszą Ojczyznę Niepodległości . Nie jestem pewien , czy to tylko zasługa kolesi w kominiarkach. Oczywiście raduje mnie to, że przyszło tak wielu ludzi, by uczcić nasze narodowe święto, ale cóż czy nie może być lepiej , czy nie można mieć  większych pragnień…