Pytanie jest zasadne, bo władze od których zależy przeprowadzenie ekshumacji wyraźnie dążą do zaniechania ekshumacji, albo jej maksymalnego odwlekania.
Pytanie tytułowe jest b. zasadne, bo władze od których zależy przeprowadzenie ekshumacji ofiar tragedii smoleńskiej wyraźnie dążą do zaniechania ekshumacji, albo jej maksymalnego odwlekania.
Respektowanie przez polskie władze rosyjskiego zakazu otwierania zalutowanych trumien, na polskim terytorium, było wielkim przestępczym zaniedbaniem. Teraz jest co raz bardziej oczywiste, że celowym zaniedbaniem. Pośpieszne pogrzeby ofiar, niemal z prosto z lotniska, mają swoją wymowę. W normalnym kraju następuje badanie ciał przed pogrzebem. Takie badania stwarzają jak wiadomo duże możliwości poznania przyczyny zgonu z charakteru odniesionych obrażeń i rodzaju uszkodzenia ciała. Takie badania są też rutynowo prowadzone gdy giną nawet zwykli obywatele.
Jak wiadomo, pewna ilość ciał była rozerwana na strzępy, tak jak rozerwane są fragmenty samolotu. Tego typu zniszczenia nie powstają w wyniku spadku lotem ślizgowym, z małej wysokości, na miękie podłoże. Władza więc boi się wyświetlenia tych spraw, tak samo jak eksperckich analiz ew. śladów użycia broni palnej w ciałach ofiar. Czas działa zacierająco na wszystkie ślady i to jest władzy na rękę.
Mam korzenie patriotyczne i chce to wyrazic w dzialalnosci blogerskiej