układ próbuje wykreować środowiska, nowoczesnej, liberalnej młodzieży, która miałaby przejąć pałeczkę w sztafecie „przewodzenia” narodowi polskiemu
Ponad miesiąc musiał upłynąć od daty wyborów parlamentarnych, nim Donald Tusk, szef zwycięskiej Platformy Obywatelskiej, powołał koalicyjny nowy-stary rząd PO-PSL. Odbyło się to przy wcześniejszym pogwałceniu ordynacji wyborczej, czemu nie przeciwstawił się zarówno Sąd Najwyższy, jak i prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, czyli dwie fundamentalne instytucje ustrojowe, nominalnie odpowiedzialne za porządek konstytucyjno-prawny naszej Ojczyzny. Pogwałcenie prawa wyborczego, złamanie równych praw obywatelskich Polaków, a także pogwałcenie zasad prawa międzynarodowego, odbyło się w tym wypadku także przy milczącej akceptacji partii opozycyjnych -PiS i SLD.
Premier Donald Tusk przy pełnej akceptacji prezydenta Bronisława Komorowskiego pozwolili sobie na szkodliwą dla interesów państwa polskiego zwłokę w formowaniu rządu, a premier nie przedstawił w swoim expose żadnego programu nadzwyczajnych działań polityczno-gospodarczych w sytuacji narastającego kryzysu finansowego na świecie, a także rozpadu zasad równoprawności i solidarności państw tworzących tzw. Unię Europejską, która okazała się zwykłą atrapą dla przesłonięcia rzeczywistej dominacji wiodących państw – Niemiec i Francji, a w zasadzie wykorzystania instytucji ustrojowych tych dwóch państw przez bankowo-korporacyjny kompleks, zakotwiczony w centrach światowej spekulacji finansowej.
Za powód tłumaczący skandaliczną opieszałość , prezydent i premier RP podali wyższe racje wynikające z tzw. prezydencji Polski w Unii Europejskiej, która opinii publicznej w Polsce przedstawiana była jako uznanie rangi i autorytetu Polski, a zarazem rzekomej demokratyczności procedur wewnątrzunijnych. W rzeczywistości , w trakcie tzw. prezydencji , Polska odgrywa jedynie rolę biernego uczestnika procesu podejmowania ponadnarodowych decyzji nie tylko przez niewybieralne gremia Unii Europejskiej, ale także przez rzeczywistych dysponentów politycznych i finansowych, ulokowanych w takich gremiach jak Grupa Bilderberg, Komisja Trójstronna oraz bankierskie grupy i konsorcja finansowe z Nowego Jorku, Londynu i Frankfurtu.
Przed Polakami, jak i przed wieloma innymi narodami na świecie, coraz trudniej ukryć cele i narzędzia światowej spekulacji oraz globalnej, totalitarnej inżynierii społecznej. Wyzyskiwane narody coraz śmielej i świadomiej artykułują swój sprzeciw i zapowiadają światową rebelię wobec lichwy.
Wyprzedzając powszechne niezadowolenie, dla którego naturalnymi ramami są wartości i instytucje narodowe, globalna lichwa zastosowała znane z przeszłości sposoby, jakimi jest prowokowanie konfliktów lokalnych, inicjowanie tzw. „oburzenia skrzywdzonych” ( ale zawsze kontrolowanych przez lichwę), a również zniechęcanie światowej opinii publicznych do wszelkich form nacjonalizmu. Czarne opinie o „nacjonalistycznym radykalizmie”, kanalizowanie go w wynaturzone i spreparowane formy, czego norweski casus Brejvika jest najlepszym przykładem, a także przypisywanie nacjonalizmowi niezdolności do rozwiązania ponadnarodowych, ogólnoświatowych problemów cywilizacyjnych – to dominujący trend światowych mediów głównego nurtu, tego najefektywniejszego narzędzia socjotechnicznej obróbki świadomości społeczeństw , którym posługują się architekci NWO.
Nie może dziwić, że w ten ogólnoświatowy nurt totalnej dezinformacji i manipulacji świadomością wpisały się też media w Polsce, które od niemal dwudziestu lat poddawane wyprzedaży i formatowaniu według dyspozycji globalnej manipulacji, nie pełnią żadnej misji informacyjno-wychowawczej i edukacyjnej wobec społeczeństwa polskiego. Są natomiast sposobem obezwładniania narodowego oporu wobec ekspansji relatywizmu moralnego, zwulgaryzowanego konsumpcjonizmu, stając się narzędziem do zwalczania propaństwowych i patriotycznych postaw Polaków.
Najświeższym przykładem bezprzykładnej manipulacji świadomością społeczną w Polsce był „Marsz Niepodległości”, którego całkowicie zakłamany, oficjalny przekaz medialny został skorelowany ze spreparowanym wizerunkiem polskiego ruchu narodowego. Zadziwiająca zgodność oficjalnej propagandy rządowej i partyjnej- PO i SLD przy całkowitej nieobecności w szeregach Marszu Niepodległości liderów PiS, którzy nie poparli idei Marszu, natomiast próbowali politycznie skonsumować zachowania środowisk lewackich i rządowych wobec uczestników Marszu – jasno wskazują, że okrągłostołowy układ, faktycznie zwalczający świadomy, narodowy nurt polityki polskiej- ciągle zachowuje swą aktualność. Ten wówczas ukształtowany układ posiada także liczne transformacje i nieoczekiwane konfiguracje współczesne. Posługując się pieczołowicie wychowywaną tzw. liberalną wrażliwością i aksjologią- układ próbuje wykreować środowiska, nowoczesnej, liberalnej młodzieży, która miałaby przejąć pałeczkę w sztafecie „przewodzenia” narodowi polskiemu w jego drodze do” miękkiego” zniewolenia. Z tych powodów na czele Marszu Niepodległości kroczą przywódcy UPR i całkowicie zmanipulowanej Młodzieży Wszechpolskiej.
Mając świadomość konsekwencji porozumień magdalenkowych i okrągłego stołu nie tylko dla polityki, ale także dla całokształtu życia społeczno-gospodarczego po roku 1989, środowiska patriotyczno-narodowe w Polsce muszą zachować rozwagę w kształtowaniu obecnych porozumień politycznych i działań konsolidacyjnych.PiS mimo swoich licznych frond i transformacji, nawet pod chwytliwą nazwą „Solidarna Polska”, pozostaje w istocie partią okrągłego stołu, która dla usprawiedliwienia przypisuje sobie status jedynej formacji prawicowej, zapominając ile szkody ta formacja przyniosła Polsce w okresie realnego sprawowania władzy. Polska nie może być zakładnikiem wewnątrzpartyjnych przepychanek zarówno w PO, PiS jak i SLD.
Polska potrzebuje ponadpartyjnego ruchu patriotyczno-narodowego, ruchu realizmu i odpowiedzialności politycznej, ale zarazem ruchu otwartego na stojące przed Polską i Europą wyzwania. Polacy zasłużyli na to i są gotowi taki ruch stworzyć , dla pomyślności polskich rodzin i naszej Ojczyzny.
Dlatego powołaliśmy Konwent Narodowy Polski.
Paweł Ziemiński
Przewodniczący I Konwentu Narodowego Polski
Łódź, 20 listopada 2011r.
narodowiec, realista, wielopokoleniowy lodzianin, demaskator antypolskiej obludy