Czy narzędzie bana jest zgodne z demokracją i tolerancją? TAK .
Pytanie w tytule jest głupie , bo bezcelowe. Zadałem je wyłącznie prowokacyjnie. Wielu zauważy,że to odniesienie do ostatnich postów blogerki circ. Ban jest zgodny, ze wszystkim- z demokracją, tolerancją, sprawiedliwością, (nie wiem czy ze sprawiedliwością społeczną też, ale to nieistotne), prawami człowieka, dobrymi manierami i z czym jeszcze chcemy. Jest zgodny, bo funkcjonuje w regulaminie portalu, a każdy rejestrując się tutaj zgadza się na funkcjonowanie tego regulaminu. Jeden bloger będzie banował, inny nie i nikomu i z niczego nie musi się tłumaczyć. Mi osobiście wystarczy formuła "zgłoś nadużycie" i jeżeli uznam,że ktoś przekroczył granice przyzwoitości to z niego skorzystam. Do tej pory nie miałem okazji.
Pisze o tym po to, żeby zwrócić uwagę, iż ostatnia twórczośc blogerki circ to zwyczajne zawracanie głowy, temat zastępczy. Używa do tego fałszywych argumentów, mówiąc, że prawo do bana daje Jej przykazanie "miłuj bliźniego swego, jak siebie samego"! To przykazanie rozumie Ona w ten sposób, że nie można kochać innych bardziej niż siebie. To już jawne bluźnierstwo, bo podważa sens jakiejkolwiek ofiary.
Wracając do tematu- circ chce przerzucić uwagę czytelników z kwestii, co do której wciąż się nie wytłumaczyła. I wygląda na to,że nie ma zamiaru.Chodzi o przeprosznie niesłusznie zbluzganej blogerki prażynki i posądzonej j o oszustwa w celu wyłudzenia pieniędzy. Żeby się nie powtarzać wkleję swój tekst z innego posta:
trzydziestokilkulatek, Katolik ,chlop z dziada pradziada, wolnosciowiec.